Dwugłos trenerski

Prezentujemy zapis wypowiedzi Bogusława Baniaka trenera Warty Poznań oraz szkoleniowca Śląska Wrocław Ryszarda Tarasiewicza z konferencji prasowej po meczu Warta - Śląsk. . Co do mojego zespołu, to misja jaka postawiono przed nami w Poznaniu, to na tyle na ile było nas stać ją wypełniłem razem z Najtkowskim, Korzeniem, Śmiglakiem i prezesem Urbaniakiem. Zespół mimo porażki zajął 5 miejsce od końca, czyli tak jak powinno być i dla Warty jest na dzień dzisiejszy sukces, a dla władz miast problem. Wracając do Śląska, nie chciałbym się w politykę bawić, ale swoją wolą walki i dzisiejszym zwycięstwem pokazał, że chce by we Wrocławiu był Śląsk śląski, czyli wrocławski. Ryszardowi się to udało. Co będzie to już ich sprawa, moja to przyszłość Warty, która jest niepewna. Wielki problem ze stadionem na pierwszą ligę. Mecz w pierwszej połowie piękna dla Śląska, nie wiem czy przyszliśmy po punkty, czy na wycieczkę na Bułgarską. W przerwie padły ostre słowa, bo trzeba pożegnać się z kibicami i dziennikarzami. Powiedziałem: Pożegnajcie się jak mężczyźni. Nie ukrywam, że dominacja Śląska była spora, ale sam horror w końcówce gdybyśmy nie grali w dziesiątkę po zejściu Pawlaka, to może byłoby jeszcze inaczej. Śląsk grą, taktyką, ambicja zasłużył sobie na awans. Dla mnie był to najlepszy zespół, który widziałem w obecnych rozgrywkach. Nie jest dla mnie zaskoczeniem ,że Śląsk awansuje bez żadnych kuchennych drzwi.