Dyrektor Budućnosti: Oficjalnie nikt nie odszedł
2012-07-02 19:50:01
Przez ostatnie 3 tygodnie pojawiały się informacje, kto, gdzie i kiedy opuści klub z Podgoricy. Tymczasem Budimir Miranović, dyrektor wykonawczy mistrza Czarnogóry, stwierdza, że dotąd żaden z piłkarzy nie opuścił Budućnosti.
- Wszystkie informacje, które pojawiają się w mediach, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nikt naprawdę nie powiadomił nas, że zamierza zmienić barwy, a nawet nie otrzymaliśmy ani jednej oficjalnej oferty za któregokolwiek z zawodników. To, że ktoś się telefonicznie czy osobiście kontaktuje, to coś zupełnie innego. Wiadomo, jak przebiegają rozmowy mające na celu transfer piłkarza. Nawet Kojašević, który rozmawiał z Azerami, nie zabrał swoich dokumentów - tłumaczy Miranović.
Najbardziej zaawansowana wydaje się kwestia Risto Radunovicia.
- Radunović rozmawiał z belgijskim pierwszoligowcem (chodzi o Beerschot – przyp. FPP), ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Czeka na propozycję kontraktu i dopiero wtedy zadecyduje, co dalej. Pozostali są w podobnej sytuacji. Ciekawa rzecz się ma z bramkarzem Milošem Dragojeviciem i napastnikiem Srđanem Radonjiciem. Nie jesteśmy w stanie spełnić warunków tego pierwszego, a z tym drugim dopiero będziemy rozmawiać - wyjaśnia Miranović.
Po odejściu Nebojšy Jovovicia Budućnost została bez dyrektora sportowego.
- Pracujemy nad tym, żeby ogłosić nazwisko jego następcy. Prowadzimy konsultacje z pewną liczbą kandydatów, ale nie chcemy się śpieszyć. Chcielibyśmy, żeby to stanowisko objął ktoś, kto dzięki swojej pracy i doświadczeniu pomoże nam osiągnąć takie sukcesy jak Jovović w poprzednim sezonie. Za kilka dni wszystko będzie jasne - dodaje dyrektor.
FPP
Najbardziej zaawansowana wydaje się kwestia Risto Radunovicia.
- Radunović rozmawiał z belgijskim pierwszoligowcem (chodzi o Beerschot – przyp. FPP), ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Czeka na propozycję kontraktu i dopiero wtedy zadecyduje, co dalej. Pozostali są w podobnej sytuacji. Ciekawa rzecz się ma z bramkarzem Milošem Dragojeviciem i napastnikiem Srđanem Radonjiciem. Nie jesteśmy w stanie spełnić warunków tego pierwszego, a z tym drugim dopiero będziemy rozmawiać - wyjaśnia Miranović.
Po odejściu Nebojšy Jovovicia Budućnost została bez dyrektora sportowego.
- Pracujemy nad tym, żeby ogłosić nazwisko jego następcy. Prowadzimy konsultacje z pewną liczbą kandydatów, ale nie chcemy się śpieszyć. Chcielibyśmy, żeby to stanowisko objął ktoś, kto dzięki swojej pracy i doświadczeniu pomoże nam osiągnąć takie sukcesy jak Jovović w poprzednim sezonie. Za kilka dni wszystko będzie jasne - dodaje dyrektor.
FPP