Wydarzenia

Echa meczu z Kmitą

2008-10-30 16:55:23
Niespodziewanie zespół Śląska Wrocław przegrał z Kmitą Zabierzów 1:3 (0:2) w pierwszym wiosennym meczu na drugoligowym froncie. Kibice, którzy wypełnili niemal całkowicie stadion przy ul. Oporowskiej, przecierali oczy ze zdumienia nie poznając gry zawodników, którzy jesienią wywalczyli fotel lidera. Z okazji przypadającego na 8 marca Dnia Kobiet wszystkie panie mogły obejrzeć mecz swoich ulubieńców za darmo! Był to pierwszy mecz, który Śląsk rozegrał na nowej murawie, a kibice po raz pierwszy mogli skorzystać z wyremontowanej trybuny krytej.
Honorowymi gośćmi na meczu z Kmitą były siedmiokrotne mistrzynie Polski piłkarki nożne AZS-u Wrocław, którym przed pierwszym gwizdkiem arbitra kwiaty wręczyli futboliści WKS-u. Piłkarze przed meczem odwiedzili także pracownice klubu, którym wręczyli bukiety kwiatów. Współpraca kibiców z władzami Śląska Wrocław S.A. zaowocowała stworzeniem klubowej maskotki. Podczas meczu z Kmitą zawodników na murawę wyprowadzi biały orzeł nawiązujący do klubowego herbu, ubrany w zielono-biało-czerwony strój, czyli barwy WKS-u. Mamy nadzieję, że maskotka przypadnie do gustu kibicom na stadionie przy ul. Oporowskiej i stanie się stałym elementem towarzyszącym pojedynkom Śląska stwierdził Wojciech Trzciński z klubowego działu marketingu. Niestety piłkarskie święto na Oporowskiej zespół wynik meczu. Po raz kolejny okazało się jak nieobliczalna jest piłka nożna. Zespół Śląska, który w meczu ligowym ostatni raz przegrał 29 października 2006 roku mierzył się z przedostatnim w tabeli Kmitą, który nie zdołał w tym sezonie odnieść żadnego zwycięstwa, i był zdecydowanym faworytem. Po końcowym Gwizdku sędziego Jarzębaka (dość pechowy dla Śląska arbiter wrocławianie wygrali tylko 1 mecz przez niego sędziowany w ostatnich 3 sezonach, był on m.in. rozjemcą pamiętnego meczu Śląsk TOR) to goście mogli odtańczyć taniec radości. Nie można jednak załamywać się ta porażką, Śląsk nadal zajmuje miejsce na pudle premiowane awansem do ekstraklasy. Trzeba także pamiętać, że WKS sezon rozpoczął także od porażki 0:3 w Bielsku-Białej, a potem wygrywał mecz za meczem aż dotarł na pozycje lidera. Sobotni mecz był czwartym pojedynkiem tych zespołów w historii, a każdy z nich został rozegrany na innym stadionie! Dotychczas potyczki toczyły się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, obiekcie Hutnika w Krakowie i boisku Kmity w Zabierzowie. Teraz piłkarze walczyli na stadionie przy ul. Oporowskiej, na którym kibice mieli możliwość zasiąść w nowych krzesełkach, które pojawiły się na wyremontowanej trybunie krytej. Podczas przerwy zimowej zgodnie z harmonogramem modernizacji obiektu przy ul. Oporowskiej zamontowano 2843 zielone, białe i czerwone siedziska. Wymieniono płoty oddzielające trybuny od murawy oraz trybunę krytą od nasypu kolejowego. Odrestaurowano konstrukcje podtrzymującą dach, a nad lożą VIP pojawił się duży herb klubowy. Mecz z Kmitą był pierwszym, który piłkarze Śląska rozegrali na nowej płycie boiska, pod którą zamontowano system jej podgrzewania. Zgodnie ze standardem UEFA, zmniejszono jej wielkość obecnie boisko ma 68 metrów szerokości i 105 metrów długości.Podczas kolejnego etapu obiektu modernizowana będzie trybuna odkryta, docelowo stadion będzie mógł pomieścić 12 tysięcy kibiców.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław