Wydarzenia

FK Jablonec – Śląsk 1:0 (1:0) - relacja

2010-02-12 09:10:53
Mimo porażki z czeskim FK Jablonec, zespół Śląska Wrocław zaprezentował dobry futbol, a gdyby piłkarze WKS-u zachowali więcej zimnej krwi w polu karnym przeciwnika, to mecz skończyłby się kilkubramkowym zwycięstwem podopiecznych trenera Ryszarda Tarasiewicza.
Czeski zespół po jesiennej części rozgrywek ma tylko punkt starty do lidera swojej ligi, szykuje się zatem do batalii o europejskie puchary. – Zapowiada się trudny mecz – przewidywał przed pierwszym gwizdkiem Antoni Łukasiewicz. Rzeczywistość pokazała jednak, że nie taki diabeł straszny.

Wrocławianie wybiegli na boisko w bardzo silnym składzie – jeżeli nie pojawią się problemy zdrowotne, to niewykluczone, że właśnie taka jedenastka wybiegnie w pierwszym wiosennym ligowym meczu WKS-u. Na porannych zajęciach trener Tarasiewicz przeprowadził krótką odprawę taktyczną, zwracając uwagę na grę skrzydłami. Wrocławianie zrealizowali tę taktykę bardzo dobrze. Oglądający mecz z trybuny Jan Urban, szkoleniowiec Legii Warszawa, z pewnością był pod wrażeniem poczynań piłkarzy Śląska, którzy w pierwszych czterdziestu pięciu minutach dominowali na murawie.

Już w 6. minucie Mila zagrywa prostopadłe do Sotirovicia, który wychodzi sam na sam z bramkarzem, jednak asystent arbitra błędnie dopatruje się pozycji spalonej. Kopia tej sytuacji miała miejsce w 25. minucie, gdy sędzia znów widział spalonego-widmo. Nie były to jedyne świetne akcje w wykonaniu piłkarzy Śląska. W 15. minucie Sotirović poszedł na przebój, minął zwodem dwóch rywali, jednak zgubił piłkę w polu karnym. Kilka minut później serbski napastnik znów wystąpił w roli głównej – ograł defensora i wstrzelił piłkę z ostrego kąta, ta odbiła się od rywala i przetoczyła się niemal na linii bramkowej, dobijać próbował jeszcze Ćwielong, ale został zablokowany. Czeski bramkarz na brak pracy nie narzekał – strzelali także Ćwielong (z 25 metrów), Łukasiewicz (główka po rzucie wolnym) i Sotorović.

Najlepsza okazję na zdobycie bramki wrocławianie mieli tuż przed przerwą. Po prostopadłym podaniu Ćwielong dochodzi szybciej do piłki, niż wybiegający golkiper, zagrywa do Madeja, jednak piłka po jego strzale trafia w obrońcę, dobijać próbuje Sotirović, ale bramkarz zdołał ją odbić.

Rywale z rzadka atakowali bramkę strzeżoną przez Kelemena. W 7. minucie po rzucie wolnym i strzale głową piłka trafia do siatki, jednak wrocławianie wcześniej zastawili udaną pułapkę ofsajdową. Kilka minut później wrocławski bramkarz z trudem obronił strzał z 25 metrów, a w 29. minucie zmuszony został do kapitulacji po ładnym technicznym uderzeniu z kilkunastu metrów. Poza tym warty odnotowania jest jeszcze niecelny strzał z dystansu oraz przedarcie się pod wrocławską bramkę czeskiego gracza, które zakończyła udana interwencja Kelemena.

Po zmianie stron dłużej w posiadaniu piłki byli rywale, jednak to Śląsk wypracował sobie dogodniejsze okazje do zdobycia bramki. W 50 minucie Łudziński wyłuskał piłkę spod nóg obrońcy, wbiegł w pole karne, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Kilka minut później niewiele zabrakło Klofikowi, by po strzale z ostrego kąta piłka wpadła do bramki. Rywale odpowiedzieli dwoma uderzeniami głową po rzutach rożnych oraz kąśliwym strzałem z dystansu. W 77 minucie piłkarze Śląska stanęli za to przed kolejną szansą na wyrównanie. Po dośrodkowaniu Tymińskiego czeski defensor skiksował, a piłka trafiła do Szewczuka, który uderzając z pięciu metrów nie trafił w światło bramki. W końcówce kilkukrotnie do interwencji zmuszony był także Kaczmarek, ale wrocławski bramkarz nie dał się zaskoczyć szarżującemu Kocourkowi, główkującemu Drskowi, ani uderzającemu z dystansu Jablonskiemu.

W meczu nie wystąpił narzekający na drobny uraz Krzysztof Wołczek, a także Damian Szydziak i Dariusz Góral.
Kolejną mecz sparingowy wrocławianie rozegrają w niedzielę, a rywalem będzie RAD Belgrad.

FK Jablonec – Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)- boczne boisko w Paralimni (Cypr)
Haurdić 29’

Żółte kartki: Kovařík - Madej

FK Jablonec
I połowa: Špit - Jablonský, Krejčí, Drsek, Huber - Eliáš (32’ Loučka), Kovařík, Jarolím, Haurdić - Vošahlík, Lafata.
II połowa: Frydrych - Drsek, Huber (57’ Jablonský), Zábojník, Krejčí - Klapka, Loučka, Kocourek, Michálek – Pekhart, Valenta.

Śląsk Wrocław
I połowa: Kelemen - Socha, Celeban, Spahić, Pawelec - Madej, Łukasiewicz, Sztylka, Ćwielong - Mila – Sotirović.
II połowa: Kelemen (60’ Kaczmarek)- Socha (70’ Tymiński), Celeban (70’ Kaśnikowski), Spahić, Pawelec (70’ Fojut)- Klofik, Ulatowski, Dudek, Ćwielong (70’ Akahoshi) - Łudziński, Szewczuk.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław