Wydarzenia

Flavio Paixao: Chcę strzelać jeszcze więcej

2014-05-23 01:00:04
Za jednego z bohaterów wczorajszego meczu z Jagiellonią śmiało można uznać Flavio Paixao. Portugalczyk rozegrał bardzo dobre zawody, które ukoronował premierowym trafieniem w barwach Śląska Wrocław. Po zakończeniu spotkania poprosiliśmy go o kilka słów dla naszych kibiców.
Po pierwsze: gratulacje z okazji pierwszego gola zdobytego dla Śląska. Jesteś zadowolony ze swojego dzisiejszego występu?

Flavio Paixao: Tak, czuję się fantastycznie! Zawsze staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, bo chcę żeby drużyna miała jak najwięcej pożytku z mojej gry. Dzisiaj w końcu udało mi się trafić i jestem bardzo zadowolony, że pomogłem Śląskowi w wygranej. Od kilku meczów zbliżałem się do tego, żeby w końcu pokonać bramkarza rywali, ale brakowało szczęścia i piłka nie chciała wpaść do bramki. Dzisiaj się w końcu udało i wszyscy jesteśmy szczęśliwi, że między innymi dzięki temu odnieśliśmy ważne zwycięstwo. Bardzo cieszę się z mojego pierwszego gola dla Śląska i mam ogromną nadzieję, że to dopiero pierwsze z wielu, wielu trafień jakie zdobędę dla naszej drużyny.

Mówisz, że ostatnio byłeś blisko strzelenia gola. Czego brakowało Ci do tej pory w tych staraniach?

Tak po prostu jest - taki jest futbol. Czasami piłka wpada, czasami nie chce wpaść i brakuje szczęścia. Bywają momenty w życiu piłkarza, że wychodzi mu wszystko i najlżejszym dotknięciem piłki powoduje zagrożenie pod bramką rywala. Sztuką jest, żeby zachowywać zimną krew, gdy nie jest tak łatwo. Trenerzy od zawsze powtarzali mi, że dla wielkich wyników trzeba ciężko pracować. Staram się tak robić i jestem bardzo szczęśliwy, że dziś mogliśmy zobaczyć efekty mojej ciężkiej pracy.

Skoro już się przełamałeś, to możemy teraz liczyć na Twoje trafienie przed naszą publicznością? Na przykład w czasie meczu z Cracovią?

Przede wszystkim zależy mi na dobru drużyny i w tym kontekście nie ma większego znaczenia, który z nas strzela. Liczy się przede wszystkim korzystny wynik dla nas, jako zespołu. Wiadomo, że jeśli będę w wysokiej formie i będę zdobywał gole, to przełoży się to na dobrą grę Śląska, czego bardzo pragnę. Podoba mi się strzelanie goli, a po dzisiejszym meczu mam ochotę zdobywać ich jeszcze więcej.

Mogłoby to oznaczać, że w przyszłości zastąpiłbyś w pierwszej linii swojego brata? Stać Cię na bycie pierwszym napastnikiem Śląska?

Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość (śmiech)! Czeka nas teraz długa autokarowa podróż do Wrocławia, przygotowania do meczu z Cracovią i zakończenie sezonu. Staram się żyć każdym następnym dniem. Chcę pracować ciężko dla dobra mojego klubu i być dla niego potrzebnym gdziekolwiek wystawi mnie trener.

Mateusz Kondrat
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław