Wydarzenia

Gazeta Wrocławska: Tyszczenko: Tęsknię za swoim Donbasem

2016-04-12 09:23:00
W „Gazecie Wrocławskiej” ciekawy wywiad z ukraińskim piłkarzem Śląska Ihorem Tyszczenką. Przeprowadził go Michał Bosy, który również pochodzi z Ukrainy.
Urodziłeś się we Władywostoku - na drugim końcu Związku Radzieckiego. Kiedy skończyłeś pięć lat Twoja rodzina przeniosła się do Mariupola. Dlaczego? 
 
Mój ojciec był marynarzem i został wysłany na służbę do Władywostoku. Kiedy Związek Radziecki zaczął się rozpadać, moi rodzice chcieli być bliżej swojego rodzeństwa, które pochodziło z Taganroga. Gdy więc pojawiła się okazja, by wrócić, mój tata z niej skorzystał. 
 
Od 2006 do 2013 rok grałeś w Illicziwciu Mariupol. To był chyba najlepszy okres w Twojej karierze. 
 
Nie ma co ukrywać – to był mój najlepszy czas. Po upływie lat Mariupol jest dla mnie rodzinnym miastem, a Illicziweć macierzystym klubem.
Nawet teraz śledzę ich wyniki, chociaż spadli do I ligi. W tej drużynie nadal grają moi przyjaciele, chociaż jest ich już mniej niż kiedyś. Tam dojrzałem, stałem się lepszym piłkarzem i człowiekiem. Jestem wdzięczny temu klubowi za wszystko, co dla mnie zrobił. Jeszcze bardziej zacząłem cenić to miasto i tę drużynę, gdy musiałem wyjechać i grałem w innych klubach. Nawet teraz mnie ciągnie do ojczystego Mariupola. (...)
 
Dlaczego wybrałeś Śląsk Wrocław? 
 
Gdy grałem wcześnie w Polsce, podobało mi się tu. To dobry kraj do życia, dlatego wybrałem WKS. Nie miałem też wielu innych ofert. 
 
Za trenera Romualda Szukiełowicza grałeś w podstawowym składzie. Co zmieniło się teraz po przyjściu do klubu Mariusza Rumaka? 
 
To Szukiełowicz zaprosił mnie do drużyny, a teraz jest normalny moment w futbolu - przychodzi nowy trener i ma swoją wizję gry. Być może do niej nie pasuję. Trener Rumak musi teraz jak najszybciej poprawić grę Śląska, a ja rozumiem, w jakiej sytuacji jest drużyna. Jeśli wybór szkoleniowca jest taki, a nie inny, to pozostaje mi się z tym pogodzić. 
 
Jak Ci się żyje we Wrocławiu? 
 
W Polsce i we Wrocławiu bardzo mi się podoba. Wolny czas spędzam na spacerach, często wychodzę do miasta. Pieszo zwiedziłem tutaj prawie wszystko. Kocham sztukę, lubię odwiedzać wystawy i chodzić do galerii. Moją rodzinę zabierałem na wystawy do Paryża i Rzymu. Jest jeden problem - z powodów kłopotów wizowych nie mogą do mnie dołączyć żona z córką. 
 
 

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław