Wydarzenia

GKS Bełchatów - Śląsk (rys historyczny)

2009-05-20 11:12:20
GKS Bełchatów powstał w 1930 r. i przez kilkadziesiąt lat jako Skra grał w ligach regionalnych. Nowe czasy zaczęły się 26 listopada 1977 r., kiedy to powstała w tym mieście kopalnia węgla brunatnego przejęła sekcję piłki nożnej. Przez następne 6 lat klub nazywał się Węgiel Brunatny. W 1982 r. przyszedł pierwszy awans. W przerwie zimowej nastąpiła skrócenie szyldu do GKS. Po 5 sezonach w III lidze drużyna ukończyła rozgrywki z przewagą 5 oczek nad Polonią Warszawa awansując na szczebel centralny.
W Pucharze Polski odpadła dopiero w ćwierćfinale i to po dogrywce z Wisłą Kraków (0:2, 2:1). Pierwsze kroki w II lidze były bardzo trudne. Zespół przezimował jako czerwona latarnia. Wiosną udało się dostać do barażów z Błękitnymi Kielce. Po zwycięstwie 2:0 u siebie wydawało się, że utrzymanie jest pewne. Kielczanie jednak odrobili straty i spadli dopiero po karnych. W rundzie rewanżowej sezonu 1988/89 bełchatowianie szli jak burza i uplasowali się na 9. pozycji, co znów oznaczało repasaże. Lepsza okazała się trzecioligowa Siarka Tarnobrzeg (1:1, 1:2). 2 lata później po wyścigu z Borutą Zgierz nastąpił powrót. W 1995 r. Bełchatów pod wodzą trenera Władysława Łacha świętował awans do ekstraklasy. Debiut nie był udany. Po dramatycznym meczu GKS przegrał przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 3:4. Dopiero w 6. kolejce udało mu się zdobyć pierwsze punkty - 10 września 1995 r. w spotkaniu ze... Śląskiem Wrocław (0:0). W ekipie gospodarzy wystąpili byli zawodnicy wrocławskiego klubu Waldemar Tęsiorowski i Dariusz Rzeźniczek. W naszej drużynie kontuzjowany był zaś Janusz Kudyba, który zarówno w Bełchatowie, jak i WKS-ie sięgał po koronę króla strzelców II ligi. Historyczne zwycięstwo zanotował GKS tydzień potem z innym beniaminkiem Siarką (4:0), ale na półmetku zamykał tabelę z ledwie 9 oczkami. Od 21. kolejki bełchatowianie zaczęli odrabiać straty. We Wrocławiu zanotowano remis 1:1 po golach Lesława Grecha i Jacka Berensztajna. Był to 4. remis wrocławian z rzędu i 6. wiosenny mecz bez zwycięstwa, więc trener Romuald Szukiełowicz stracił po nim pracę. Po niezwykle dramatycznym zakończeniu sezonu obie te drużyny utrzymały się mając tyle samo punktów, co zdegradowana Pogoń Szczecin. Rok później jednak wspólnie pożegnały się z najwyższą klasą rozgrywkową. W 3. kolejce Śląsk wygrał 1:0 dzięki trafieniu w końcówce Dariusza Tataja, ale wiosną górą byli bełchatowianie wygrywając 3:2 po golach Berensztajna, Sławomira Suchomskiego i Dariusza Patalana. Odpowiedzieli na nie tylko Tomasz Moskal i Igor Gołaszewski Bełchatów wrócił po roku, ale wiosną osunął się z 9. miejsca na pozycję spadkową odnosząc zaledwie 1 zwycięstwo. Po połączeniu obu grup II ligi Śląsk znów zagrał w Bełchatowie. Piotr Pranagal zapewnił miejscowym skromne zwycięstwo, lecz we Wrocławiu po bardzo emocjonującym meczu górą był WKS. Goście szybko objęli prowadzenie za sprawą Patalana. Natychmiast wyrównał Jarosław Lato, a przed przerwą na prowadzenie wrocławian wyprowadził Marek Jakóbczak. Bełchatowianie nie poddawali się i tuż po zmianie stron do remisu doprowadził Marek Nowicki. Ostateczny cios zadał im w 73. minucie Arkadiusz Aleksander. Poprzednie pojedynki pomiędzy oboma klubami miały miejsce w sezonie 2002/03 w II lidze. Na stadionie przy ul. Oporowskiej padł remis 1:1 (bramki Pawła Woźniaka i Anatolija Ławryszyna), a w zespole Śląska wystąpili m.in. Dariusz Sztylka i Krzysztof Ulatowski. Rewanż zakończył się tragedią. Trener Marian Putyra nastawiając się na kolejne pojedynki wystawił rezerwową jedenastkę (tylko Krzysztof Ostrowski wybiegł w podstawowym składzie w poprzedniej kolejce), która przegrała 1:4. Do naszej bramki strzelali: dwukrotnie Patalan, Krzysztof Kukulski i Bartosz Hinc. Honorowego gola uzyskał Mariusz Kaniewski. GKS w 2005 r. wywalczył kolejną promocję do I ligi, a rok temu przegrał walkę o mistrzostwo Polski z Zagłębiem Lubin. Ten największy sukces w historii klubu zawdzięcza głównie Orestowi Lenczykowi, byłemu trenerowi Śląska. Jesienią dzięki bramkom Tomasza Szewczuka (ostatnia w doliczonym czasie gry) WKS wygrał z wicemistrzem Polski 2:1. Trafienie dla gości zaliczył Marcin Drzymont. Filip Podolski
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław