Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław (zapowiedź)
2011-12-03 14:10:15
W niedzielę, 4 grudnia, wrocławianie rozpoczną rundę rewanżową rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Już w pierwszym "wiosennym" starciu czeka ich trudne zadanie, bowiem jadą do Zabrza, by zmierzyć się z Górnikiem.
Jednoznacznie typowanie faworyta tego starcia przypomina wróżenie z fusów. Obie ekipy spisują się w ostatnim czasie bardzo dobrze, a szczególnie imponują zabrzanie, którzy nie ponieśli porażki w czterech kolejnych potyczkach. Przed tygodniem podopieczni Adama Nawałki wręcz rozbili Zagłębie 4:1, a bohaterem tego starcia był Prejuce Nakoulma.
Właśnie na tego zawodnika najbardziej powinni uważać piłkarze Śląska. Zawodnik z Burkina Faso strzela gola za golem i sieje postrach w blokach defensywnych rywali Górnika. Był on wybierany najlepszym zawodnikiem zabrzan w dwóch ostatnich domowych starciach, za co - zgodnie z miejscową tradycją - zostawał każdorazowo nagrodzony kogutem przez chyba najbardziej charakterystycznego kibica Górnika Stanisława Sętkowskiego.
Tymczasem Śląsk przystępuje do tego starcia jako mistrz jesieni. W wywalczeniu tego tytułu nie przeszkodziła nawet pechowa przegrana z Wisłą Kraków 0:1, bowiem najgroźniejszy obecnie rywal WKS-u - Legia Warszawa - również musiał uznać wyższość swoich rywali. - Wynik meczu z Wisłą stworzył dodatkowe obciążenie przed najbliższymi dwoma spotkaniami, ponieważ tu już nie chodzi o miejsce w tabeli, a o punkty, które będą odgrywały kolosalną rolę na koniec rozgrywek - zaznacza opiekun wrocławian Orest Lenczyk.
- Cieszy mnie bardzo, że wielu zawodników jest w dobrej formie - przyznaje najlepszy trener poprzedniego sezonu. W Zabrzu nie ujrzymy za to piłkarza, który najpewniej również jest w optymalnej dyspozycji i odczuwa głód gry. Mowa tu o Roku Elsnerze, który został zdyskwalifikowany na dwa mecze za faul popełniony w starciu z Jagiellonią Białystok. Jego miejsce w podstawowej jedenastce znów najprawdopodobniej zajmie Przemysław Kaźmierczak. Skład Śląska nie powinien ulec wielkim zmianom, choć trener Orest Lenczyk już niejednokrotnie w przeszłości pokazywał, że lubi zaskakiwać roszadami w wyjściowej jedenastce. I w zdecydowanej większości są to zmiany na lepsze.
W ostatnim meczu w Zabrzu Śląsk strzelił aż trzy gole, a mimo tego dość wysoko przegrał. Przepięknym trafieniem popisał się Rok Elsner, ale futbolówkę do własnej siatki skierowali Tadeusz Socha i Marusz Pawelec. - Może po meczu porozmawiam ze starymi kolegami, ale na boisku litości jednak nie będzie - podkreśla ten ostatni, który był w przeszłości zawodnikiem Górnika.
Czy zabrzanie podtrzymają serię meczów bez porażki? A może to Śląsk znów odniesie sukces w wyjazdowej potyczce? Patrząc przez pryzmat ostatnich spotkań tych drużyn, pewni możemy być jednego - zapowiada się bardzo interesujące widowisko. A która z ekip będzie mogła cieszyć się z wywalczonych punktów, przekonamy się po końcowym gwizdku sędziego głównego Huberta Siejewicza. Początek meczu - niedziela, godzina 14:30.
Właśnie na tego zawodnika najbardziej powinni uważać piłkarze Śląska. Zawodnik z Burkina Faso strzela gola za golem i sieje postrach w blokach defensywnych rywali Górnika. Był on wybierany najlepszym zawodnikiem zabrzan w dwóch ostatnich domowych starciach, za co - zgodnie z miejscową tradycją - zostawał każdorazowo nagrodzony kogutem przez chyba najbardziej charakterystycznego kibica Górnika Stanisława Sętkowskiego.
Tymczasem Śląsk przystępuje do tego starcia jako mistrz jesieni. W wywalczeniu tego tytułu nie przeszkodziła nawet pechowa przegrana z Wisłą Kraków 0:1, bowiem najgroźniejszy obecnie rywal WKS-u - Legia Warszawa - również musiał uznać wyższość swoich rywali. - Wynik meczu z Wisłą stworzył dodatkowe obciążenie przed najbliższymi dwoma spotkaniami, ponieważ tu już nie chodzi o miejsce w tabeli, a o punkty, które będą odgrywały kolosalną rolę na koniec rozgrywek - zaznacza opiekun wrocławian Orest Lenczyk.
- Cieszy mnie bardzo, że wielu zawodników jest w dobrej formie - przyznaje najlepszy trener poprzedniego sezonu. W Zabrzu nie ujrzymy za to piłkarza, który najpewniej również jest w optymalnej dyspozycji i odczuwa głód gry. Mowa tu o Roku Elsnerze, który został zdyskwalifikowany na dwa mecze za faul popełniony w starciu z Jagiellonią Białystok. Jego miejsce w podstawowej jedenastce znów najprawdopodobniej zajmie Przemysław Kaźmierczak. Skład Śląska nie powinien ulec wielkim zmianom, choć trener Orest Lenczyk już niejednokrotnie w przeszłości pokazywał, że lubi zaskakiwać roszadami w wyjściowej jedenastce. I w zdecydowanej większości są to zmiany na lepsze.
W ostatnim meczu w Zabrzu Śląsk strzelił aż trzy gole, a mimo tego dość wysoko przegrał. Przepięknym trafieniem popisał się Rok Elsner, ale futbolówkę do własnej siatki skierowali Tadeusz Socha i Marusz Pawelec. - Może po meczu porozmawiam ze starymi kolegami, ale na boisku litości jednak nie będzie - podkreśla ten ostatni, który był w przeszłości zawodnikiem Górnika.
Czy zabrzanie podtrzymają serię meczów bez porażki? A może to Śląsk znów odniesie sukces w wyjazdowej potyczce? Patrząc przez pryzmat ostatnich spotkań tych drużyn, pewni możemy być jednego - zapowiada się bardzo interesujące widowisko. A która z ekip będzie mogła cieszyć się z wywalczonych punktów, przekonamy się po końcowym gwizdku sędziego głównego Huberta Siejewicza. Początek meczu - niedziela, godzina 14:30.