Wydarzenia

Hallescher FC - Śląsk 1:0 (relacja)

2010-07-08 20:29:00
Zespół Śląska Wrocław nie zdołał wygrać z Hallescher FC, który był drugim rywalem podopiecznych trenera Ryszarda Tarasiewicza w czasie niemieckiego zgrupowania. Piłkarze WKS-u wypracowali sobie sporo bramkowych sytuacji, jednak tego dnia nie mieli dobrze wyregulowanych celowników.
Szkoleniowcy zdecydowali, że po wtorkowym meczu odpoczynek należy się Marianowi Kelemenowi, Cristianowi Diazowi i Waldemarowi Sobocie, którzy obserwowali poczynania kolegów z boku boiska. W tej samej sytuacji znaleźli się Vuk Sotirović i Łukasz Madej, którzy nie są jeszcze w pełni sił. Szansę gry otrzymali natomiast Przemysław Szuszkiewicz i Jakub Więzik, a także Łukasz Gikiewicz.

Spotkanie, które rozgrywane było w malowniczej scenerii, rozpoczęło się dla wrocławian fatalnie. W 9. minucie prostopadłym podaniem za plecy obrońców obsłużony został Aydemir i Kaczmarek zmuszony był do wyjęcia piłki z siatki. Nie był to koniec pecha dla zespołu Śląska. Chwilę później w starciu przy linii bocznej urazu doznał Wołczek i kulejąc musiał zejść z boiska. Pierwsza połowa meczu nie była wielkim widowiskiem. Wrocławianie mogli wyrównać w 32 minucie, gdy po prostopadłym podaniu sam na sam z bramkarzem wychodził Gikiewicz, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. – Jestem przekonany, że sędzia popełnił błąd, bo obrońca był w momencie podania przede mną – mówił niepocieszony gracz WKS-u. Kontrowersji nie wzbudziła natomiast sytuacja z 17 minuty, gdy Neubert trafił do bramki, ale wcześniej defensywa Śląska zastawiła udaną pułapkę ofsajdową.

Po zmianie stron we wrocławskiej drużynie pojawiło się 9 nowych graczy, a na placu boju zostali tylko Fojut (zmienił Wołczka) i Kaczmarek. Nowi zawodnicy wnieśli sporo ożywienia na murawie i w tej części meczu wrocławianie osiągnęli znaczącą przewagę. Gancarczyk, Dudek, Mila, Kaźmierczak i Spahić (na lewej pomocy) opanowali środek pola i raz za razem próbowali sforsować niemiecką defensywę. Podobnie jak w spotkaniu z FK Teplice wrocławianie często uderzali z dystansu, jednak brakowało precyzji. Najlepsze sytuacje na wyrównanie zmarnował Mila, który w 70 minucie wyłuskał piłkę, popędził w kierunku bramki, ale posłał futbolówkę obok słupka, a także dziesięć minut później Więzik, którego strzał po dwójkowej akcji z Sochą obronił bramkarz. W tej części meczu Niemcy rzadko gościli pod bramką Kaczmarka, ale jeśli już przedarli się w pole karne było bardzo groźnie. W 57 minucie Aydemir ładnie uderzył z woleja, a w 83 minucie bramkarz WKS-u zdołał obronić strzał z kilku metrów Mullera.

Śląsk Wrocław - Hallescher FC 0:1 (0:1)
Aydemir 9

Śląsk I połowa: Kaczmarek - Pawelec , Broniszewski, Celeban, Wołczek (Fojut 14) - Ćwielong, Ulatowski, Łukasiewicz, Marković - Szewczuk, Gikiewicz.
Śląsk II połowa: Kaczmarek - Socha, Fojut, Sztylka, Szuszkiewicz - Gancarczyk, Dudek, Kaźmierczak, Mila, Spahić – Więzik

Hallescher: Horvat (46. Rittenauer) - Teixeira (67. Klippel), Klippel (46. Butzmann), Mouaya (67. Kamalla), Benes (55. Knaack) - Schubert (46. Finke), Maico (55. David) - Lindenhahn (46. Hauk), Aydemir (57. Hebestreit), Kanitz (55. Stier) - Neubert (46. Müller).
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław