Wydarzenia

Historyczne zwycięstwo w Bielsku-Białej! (relacja)

2011-10-18 20:59:06
Śląsk Wrocław w ćwierćfinale Pucharu Polski! Wrocławianie w meczu 1/8 finału pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała, a decydującego gola zdobył Johan Voskamp.
Śląsk do pucharowego spotkania z Podbeskidziem przystępował mocno osłabiony. Do meczowej osiemnastki nie zostali zgłoszeni Waldemar Sobota, Jarosław Fojut i Piotr Celeban, których dopadła grypa żołądkowa. W trybie awaryjnym do Bielska-Białej przyjechał za to Przemysław Szuszkiewicz. Orest Lenczyk od pierwszych minut między słupkami desygnował Rafała Gikiewicza, a Marian Kelemen pozostał na ławce rezerwowych.

Od pierwszych minut wicemistrzowie Polski ruszyli do zdecydowanych ataków. W początkowych fragmentach wtorkowego widowiska świetne okazje mieli Piotr Ćwielong i Johan Voskamp, ale obaj posłali futbolówkę minimalnie nad poprzeczką. Po nieco ponad kwadransie gra się wyrównała i toczyła głównie w środku pola. W 21. minucie zawodnik gospodarzy, Sebastian Ziajka zagrał na lewe skrzydło do Mariusza Sachy, a ten mocno strzelił na bramkę Gikiewicza. Bramkarz Śląska odbił piłkę przed siebie, wobec czego Adam Cieśliński nie miał najmniejszych problemów z wpakowaniem jej do pustej siatki. Radość na trybunach przerwała chorągiewka arbitra bocznego, który zasygnalizował pozycję spaloną. W Bielsku-Białej wciąż był bezbramkowy remis.

Taki stan rzeczy utrzymał się do końca pierwszej połowy, choć wrocławianie mieli kilka wybornych sytuacji do objęcia prowadzenia, ale na przeszkodzie każdorazowo stawał miejscowy golkiper, Richard Zajac. W 37. minucie bramkarz odbił piekielnie mocne uderzenie Roka Elsnera z 30 metrów, nie pomylił się również przy strzale Sebastiana Dudka z doliczonego czasu gry. W pierwszych 45 minutach na Stadionie Miejskim w Bielsku bramki nie padły.

Co nie udało się w pierwszej połówce, wyszło kilka chwil po rozpoczęciu drugiej. W 52. minucie Sebastian Mila posłał piłkę w stronę Johana Voskampa, a holenderski napastnik w prosty sposób ograł Bartłomieja Koniecznego i pokonał Richarda Zajaca. Śląsk prowadził z Podbeskidziem 1:0.

Po zdobyciu bramki wrocławianie nie spoczęli na laurach i konstruowali kolejne akcje, ale też grali bardzo mądrze, szanując piłkę. Tymczasem bielszczanie nie mieli nic do stracenia i rzucili się do rozpaczliwych ataków, jednak brakowało im precyzji. Wicemistrzowie Polski w 75. minucie powinni prowadzić 2:0. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Łukasza Madeja, potężnie z woleja uderzył Piotr Ćwielong, a piłka odbiła się od bramkarza, od słupka i toczyła się wzdłuż linii bramkowej. Po chwili Zajac oddalił niebezpieczeństwo, łapiąc futbolówkę.

Mimo rozpaczliwych ataków miejscowych, do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Świetnie między słupkami spisywał się Rafał Gikiewicz, solidnie prezentowała się również wrocławska obrona. W samej końcówce rezultat mógł podwyższyć Sebastian Mila, ale jego lob z dystansu zatrzymał się na górnej siatce bramki. Ostatecznie Śląsk Wrocław pokonał w spotkaniu 1/8 finału Podbeskidzie 1:0 i odniósł pierwsze, historyczne zwycięstwo na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej, tym samym wywalczając awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

Bramka:
Voskamp 52

Podbeskidzie: Zajac - Sourek, Sacha (84 Janeczko), Malinowski (46 Serginho), Ziajka, Cieśliński, Osiński, Cieniała, Metelka (70 Nathel), Koman, Konieczny.
Śląsk: R.Gikiewicz - Wołczek, Wasiluk, Pawelec, Socha, Elsner, Dudek, Ćwielong, Mila (83 Cetnarski), Gancarczyk (73 Madej), Voskamp (86 Ł.Gikiewicz).

Żółte kartki: Serginho, Cienciała - Wołczek, Mila, Socha
Sędzia: Marcin Szrek
Widzów: 3 000
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław