Wydarzenia

Ignasiak: Wszystko jest w nogach i głowach

2009-07-11 12:51:21
Zespół Śląska Wrocław występujący w Młodej Ekstraklasie wyjechał na zgrupowanie do Świdnicy. O sytuacji w drużynie rozmawiamy z trenerem Andrzejem Ignasiakiem.
W zespole, który wyjechał w piątek na zgrupowanie do Świdnicy, jest sporo nowych twarzy.
Od jakiegoś czasu trenowali z nami dwaj juniorzy Garyga i Straszewski, a teraz dołączyło do nich czterech kolegów z zespołu. Dodatkowo mamy sześciu nowych graczy, z tym że dwóch dołączy do nas wkrótce. Bramkarz dojedzie w sobotę ze Szczecina, a Filip Barski będzie czekał na nas na miejscu, bo mieszka niedaleko Świdnicy.

Czy wszyscy nowi zawodnicy będą na pewno grać w Śląsku?
Nowi piłkarze dostali zgodę swoich klubów na roczne wypożyczenie do Śląska z opcją transferu definitywnego. Myślę, że szybko dojdziemy także do porozumienia z nimi samymi.

Czy kadra zespołu jest już wykrystalizowana i zamknięta?
Jest już domknięta na dziewięćdziesiąt dziewięć procent. Zostawiam sobie furtkę w postaci tego jednego procenta, ale to naprawdę musiałaby pojawić się jakaś perełka.

A co z zawodnikami, którzy grali w Śląsku ME w poprzednim sezonie, a teraz nie znaleźli się w wyselekcjonowanej kadrze?
Kilku zawodnikom skończyły się kontrakty, a pozostałym będziemy szukali klubów.

Celem tego zgrupowania będzie integracja zespołu?
Wiadomo, że muszą stworzyć drużynę, ale przede wszystkim ważne jest, żeby ci chłopcy cały czas się rozwijali. Będziemy stosować trening indywidualny przystosowany do pozycji, na której będą grali.

Zespół w czasie zgrupowania rozegra trzy sparingi z dobrymi drużynami.
Akurat tak się złożyło, że dobrze znam trenerów – Zbyszka Mandziejewicza z Oławy, Jarka Solarza ze Świdnicy, Roberta Bubnowicza z Wałbrzycha. Dzięki temu nie było problemów z dobrymi sparingpartnerami.

Poprzedni sezon chyba może Pan zaliczyć do udanych.
Ocena jest pozytywna, szczególnie fakt, że Bartek Kaśnikowski i Damian Szydziak teraz trenują z pierwszą drużyną. Pytałem o ich dyspozycję i cieszę się, że dobrze się prezentują. O to chodzi, żeby co jakiś czas któryś z młodych graczy awansował do pierwszej drużyny.

Czyli podstawowy cel stawiany przed Panem jest taki, by w przyszłym sezonie kolejni zawodnicy dołączyli do kadry pierwszego zespołu?
Bardzo bym chciał, żeby co pół roku jakiś zawodnik wystrzelił z formą i zasilił pierwszą drużynę. Wszystko jest w nogach i głowach tych chłopców.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław