III Liga: Rezerwy wracają na fotel lidera!

Jako pierwszy w tym spotkaniu zaatakował Górnik i już na samym początku mógł objąć prowadzenie. Po przechwycie w środku pola z kontrą ruszył Dariusz Kamiński, jednak przegrał pojedynek sam na sam ze Szczerbalem. Gospodarze byli za to skuteczniejsi. W 18. minucie pod pole karne rywala ruszył Marcin Szpakowski, dograł piłkę do Sebastiana Bergiera, a ten mocnym strzałem pod poprzeczke pokonał bramkarza. 

Goście nie podłamali się straconą bramką i wciąż szukali swojego trafienia. W 23. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłkę do bramki skierował Kamiński, jednak znalazł się na pozycji spalonej. Dwie minuty później z dobrej strony ponownie pokazał się Szpakowski. Tym razem próbował zaskoczyć bramkarza płaskim strzałem zza pola karnego, jednak golkiper Górnika sparował piłkę na rzut rożny.

Po stronie zabrzan zdecydowanie wyróżniał się Kamiński, który w 40. minucie próbował zaskoczyć Szczerbala strzałem zza pola karnego, jednak minimalnie chybił. Do przerwy WKS prowadził 1:0.

Po zmianie stron Górnik wciąż napierał, jednak nie potrafił stworzyć sobie dobrej sytuacji pod bramką Śląska. Główne zagrożenie płynęło z licznych stałych fragmentów gry na połowie wrocławian. Paradoksalnie, po jednym z nich to zespół trenera Jawnego mógł podwyższyć swoje prowadzenie. Z kontrą ruszył Przemysław Bargiel, dograł piłkę do Bartosza Borunia, jednak ten przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. 

Z biegiem czasu gra Śląska wyglądała coraz lepiej i została udokumentowana drugą bramką, gdy w 66. minucie Bargiel ruszył prawą stroną, wszedł w pole karne i płaskim strzałem w długi róg bramki umieścił piłkę w siatce. 

Drugi gol sprawił, że gra Górnika kompletnie się posypała. WKS miał bardzo dużo miejsca pod polem karnym rywala i przeprowadzał kolejne groźne akcje. W 77. minucie z rzutu wolnego precyzyjnie przymierzył Bergier i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. W 82. minucie na listę strzelców wpisał się Boruń, który znalazł sporo miejsca w polu karnym przeciwnika i silnym strzałem ustalił wynik spotkania. 

 

 

1:0 - 18' Bergier

2:0 - 66' Bargiel

3:0 - 77' Bergier

4:0 - 82' Boruń

 

Żółte kartki: Szczepan - Skiba, Wingralek

 

Śląsk II: Szczerbal - Sobczak, Poprawa, Wiech, Kucharczyk - Cholewiak (46. Samiec-Talar), Szpakowski (72. Krocz), Boruń, Bargiel (67. Młynarczyk), Bergier (83. Ostrowski) - Szczepan

 

Górnik II: Neugebauer - Jasik, Wingralek, Surowiec, Manneh (46. Skiba), Zawada, Rostowski (69. Pisarek), Pranica (72. Banaczek), Eizenchart, Kobylarczyk, Kamiński