Inauguracja rundy wiosennej | Zapowiedź #ŚLĄPOG

Dobre wspomnienia przychodzą na myśl piłkarzom i wszystkim kibicom Śląska Wrocław, gdy wrócimy myślą do pierwszego starcia WKS-u z Pogonią w tym sezonie. Na stadionie im. Floriana Krygiera podopieczni Jacka Magiery zwyciężyli 2:0 po bramkach Petra Schwarza i Piotra Samca-Talara. 

Wtedy jednak ekipa z województwa zachodniopomorskiego grała na dwa fronty – w lidze oraz kwalifikacjach do Ligi Konferencji, co poskutkowało nie najlepszym początkiem sezonu Portowców. Teraz Pogoń zajmuje 6. miejsce w tabeli i dobija się do ‘’czuba’’ tabeli, choć do liderującego Śląska wciąż traci aż 11 punktów.

W obu ekipach doszło w zimowym oknie do zmian personalnych, choć to w Pogoni były to głównie transfery wychodzące – inaczej niż w przypadku Śląska, którego skład poszerzyło aż 5 nowych graczy. Do gry uprawniony będzie również sprowadzony jeszcze w listopadzie Patryk Klimala, który z niezłej strony pokazywał się podczas obozu #uMagica.

Trzeba powiedzieć, że Wrocław ewidentnie nie leży ekipie Pogoni. Najlepiej świadczy o tym fakt, że Trójkolorowi nie przegrali domowego meczu z Dumą Pomorza aż od prawie 23 lat. Ostatnie starcie, w którym zespół Pogoni wywiózł 3 punkty z Wrocławia, miał miejsce 20 października 2001 roku. WKS uległ wtedy 0:4, grając jeszcze na starym obiekcie przy ulicy Oporowskiej.

Obaj szkoleniowcy zrobią wszystko, aby to ich zespół przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jest to przecież niezwykle ważne spotkanie dla obu ekip. Jeśli Śląsk nie chce spoglądać na rywali i dalej okupować pozycję lidera, musi wywalczyć przynajmniej jeden punkt w dzisiejszym starciu. Z drugiej strony dla Pogoni ten mecz może być zarówno sygnałem do walki o najwyższe ligowe lokaty, jak i również, w przypadku porażki, znacznie utrudnić wyścig za potentatami do gry w Europie.

- To bardzo dobrze zorganizowana drużyna, bardzo dobra zwłaszcza w fazach przejściowych. Na pewno nie będzie dla nas wystarczające wyeliminowanie Exposito, bo wrocławianie funkcjonują dobrze jako całokształt. – zapytany o drużynę Wojskowych odpowiadał trener Pogoni, Jens Gustafsson.

- Chcemy grać o trzy punkty i wygrywać. Jest tylko 15 meczów do końca. Znamy Pogoń Szczecin, wiemy jakie mają mocne strony. My mamy swoje cele. Chcemy punktować i być konkretni. – zapewniał z kolei szkoleniowiec Śląska, Jacek Magiera.

Na ten dzień wszyscy kibice Śląska czekali z niecierpliwością. Kto lepiej zainauguruje rundę wiosenną? Kto lepiej przepracował okres przygotowawczy? Który trener obierze lepszą taktykę na to spotkanie? Na te i wiele więcej pytań odpowiedź poznamy po godzinie 17:30, kiedy wybrzmi pierwszy gwizdek arbitra Szymona Marciniaka, któremu na liniach pomagać będą Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik

Bilety na mecz z Pogonią Szczecin wciąż są dostępne. Można je zakupić zarówno TUTAJ, jak i w kasach pod stadionem.