Wydarzenia

Jagieła: Dziewczyny zostawiły serce na boisku | Ekstraliga

2022-03-26 22:00:00
Śląsk Wrocław zremisował 0:0 z Czarnymi Antrans Sosnowiec w spotkaniu 15. kolejki Ekstraligi Kobiet. - Graliśmy z rywalem silnym, ligową czołówką, który jeszcze wzmocnił się w zimowym okienku. Dziewczyny zostawiły na boisku całe serce - ocenił po spotkaniu szkoleniowiec WKS-u, Piotr Jagieła.
Piotr Jagieła: Zagraliśmy tak, jak sobie to zakładaliśmy. Zamykaliśmy te przestrzenie, gdzie przeciwnik stwarzał zagrożenie, dobrze broniliśmy, mieliśmy też swoje okazje z kontry. Oczywiście trzeba szanować jeden punkt zdobyty na terenie mistrza Polski, ale trochę żałujemy tych naszych sytuacji. Wiedzieliśmy, jak chcemy atakować, ale zabrakło skuteczności. Przeciwnik miał duże posiadanie, ale nie szły za tytm klarowne sytuacje, poza rzutem karnym obronionym przez Anię Bocian. Graliśmy z rywalem silnym, ligową czołówką, który jeszcze wzmocnił się w zimowym okienku, więc możemy być z tego remisu zadowoleni. Dziewczyny zostawiły na boisku całe serce, jestem dumny z całego zespołu.

Trochę żałujemy, że teraz jest przerwa na mecze reprezentacji, bo chcielibyśmy pójść za ciosem w kolejnych spotkaniach, a teraz czeka nas prawie trzytygodniowa przerwa. Ta nasza obrona funkcjonuje na dobrym poziomie, nie tylko w Sosnowcu, ale również wcześniej, w pucharowym starciu ze Sportisem Bydgoszcz. W dwóch meczach z rzędu nie straciliśmy gola, to też nie zdarzało nam się zbyt często. Teraz bardzo potrzebujemy punktów i mam nadzieję, że właśnie starcie z drużyną z Bydgoszczy było dla nas takim małym przełomem i będzie już tylko lepiej.

Mieliśmy kolejny debiut w naszym zespole - Maja Przybylak zagrała po raz pierwszy w Ekstralidze. Maja wraca po kontuzji, bo urazu nabawiła się na obozie podczas obozu przygotowawczego i właściwie to jej pierwsze dni na pełnych obciążeniach. Zakładaliśmy scenariusz, że będziemy chcieli na nią postawić w drugiej fazie meczu, to nie był najłatwiejszy mecz na debiut, zwłaszcza w emocjonującej końcówce, ale udźwignęła to, nie "spaliła" się. W mecz weszła bardzo pewnie, ma dobre warunki, bo jest szybka, pokazuje się w ofensywie i bez wątpienia będziemy jej potrzebować w przyszłości.

Kolejny nasz mecz odbędzie się dopiero w Wielki Czwartek, będzie to ważne spotkanie z Rekordem Bielsko-Biała. Ważne o tyle, że w przypadku zwycięstwa możemy oddalić się od strefy spadkowej i nie wikłać się w walkę o pozostanie w Ekstralidze. Łatwo nie będzie, bo trzy podstawowe zawodniczki wyjeżdżają na kadrę - Martyna Buś, Marcelina Buś i Aleksandra Dudziak. Najpewniej na zgrupowaniu reprezentacji U19 rozegrają trzy ciężkie mecze, ostatnie spotkanie mają we wtorek, środa powrót i już w czwartek nasz mecz. Nie zadecydowaliśmy jeszcze, czy wystąpią w tym starciu. A jeśli chodzi o przerwę - w pierwszy weekend zawodniczki, które grały do tej pory mniej wystąpią w meczu rezerw, a następnie planujemy grę wewnętrzną. Mamy zawodniczki z drugiego zespołu czy naszą zdolną młodzież, zrobimy mały "przegląd" sił, również pod kątem dołączenia w przyszłości do pierwszej drużyny.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław