Wydarzenia

Już dziś wielkie derby Dolnego Śląska!

2013-10-05 00:06:44
Przed zawodnikami Śląska Wrocław nie lada wyzwanie. Podopieczni Stanislava Levego już dziś na Stadionie Wrocław zmierzą się w wielkich derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. Początek tego spotkania o godzinie 20:30.
Po zmianie szkoleniowca zawodnicy Zagłębia prezentują się coraz lepiej. W ostatnim spotkaniu, już pod wodzą Oresta Lenczyka, lubinianie po dobrej grze zremisowali 1:1 z Jagiellonią Białystok, a zwycięstwo, dość pechowo, dali sobie odebrać tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. W meczu ze Śląskiem w szeregach gości zabraknie Bartosza Rymaniaka, który z powodu nadmiaru żółtych kartek zmuszony jest pauzować. Do składu powróci za to inny obrońca Adam Banaś.

Wrocławianie szczególną uwagę będą musieli jednak zwrócić na bramkostrzelnego napastnika Miedziowych Arkadiusza Piecha, który po powrocie do polskiej Ekstraklasy z zagranicznych wojaży zdążył strzelić już trzy bramki. Orest Lenczyk do podstawowej jedenastki najprawdopodobniej desygnuje także bardzo szybkiego i nieprzewidywalnego Davida Abwo, który może okazać się zmorą wrocławskich defensorów.

Stawką dzisiejszego pojedynku będą nie tylko punkty, ale i pozycja w ligowej tabeli. Lubinianie po 10. kolejkach zajmują dziewiąte miejsce i jeśli odniosą zwycięstwo w piątkowym pojedynku, wyprzedzą w klasyfikacji Śląsk. Z kolei wrocławianie obecnie są tuż pod kreską oddzielającą grupę mistrzowską od spadkowej, a do ósmej lokaty tracą zaledwie trzy punkty. W przypadku wygranej będą mieli realną szansę na powrót do pierwszej ósemki ligi.

Podopieczni Stanislava Levego, po ostatniej porażce z Legią Warszawa, chcą bardzo zrehabilitować się swoim fanom za ostatnie spotkanie, wiedząc przy tym, ile dla wrocławskich kibiców znaczą dzisiejsze derby. Po zawieszeniu za czerwoną kartkę do składu najprawdopodobniej powróci Rafał Gikiewicz. Na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Śląska, zapytany o obsadę bramki, stwierdził jednak, że o tym, który z bramkarzy stanie między słupkami piątkowego meczu, jeszcze nie zadecydował. - Mam kłopot z wyborem bramkarza na jutrzejszy mecz z Zagłębiem, ale jest to kłopot bogactwa. Do składu po zawieszeniu powraca Gikiewicz, ale Kelemen także jest w dobrej dyspozycji. Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji, kto będzie bronił w derbach Dolnego Śląska. Z tego powodu pewnie czeka mnie ciężka noc - z uśmiechem na twarzy zakończył przedmeczową konferencję szkoleniowiec Śląska Wrocław.

We Wrocławiu wszyscy liczą także na kolejne bramki Marco Paixao. Portugalski napastnik, w obecnych rozgrywkach zdobył już pięć goli, ale jak sam zapowiada, stać go na wiele więcej. - Liczę na to, że już niebawem selekcjoner powoła mnie na jakieś towarzyskie spotkanie i będę mógł pokazać mu swoje umiejętności. Wierzę w to i mam nadzieję, że będę w stanie pomóc swojemu krajowi w odnoszeniu sukcesów na arenach międzynarodowych. Najpierw jednak muszę strzelić odpowiednią liczbę bramek, aby pokazać, że jestem dobrym snajperem i przekonać do siebie selekcjonera. W tym sezonie mamy do rozegrania jeszcze dużo spotkań, dlatego wierzę, że będę miał wystarczającą ilość okazji, aby udowodnić swoją wartość - mówił niedawno najlepszy strzelec Śląska w tym sezonie.

Wiele do udowodnienia mają również sami piłkarze Śląska. W ubiegłym sezonie dwukrotnie przegrali z Zagłębiem, choć w poprzednich latach regularnie ogrywali lokalnego rywala. Brązowi medaliści T-Mobile Ekstraklasy zapowiadają, że zrobią wszystko, by tym razem trzy punkty zostały we Wrocławiu. Czy sztuka ta im się uda przekonamy się w piątowy wieczór. Początek meczu Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin o godz. 20:30 na Stadionie Wrocław.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław