Wydarzenia

Kamil Dankowski: Nie było najgorzej

2014-05-28 14:50:05
- Ostatnie wyniki wypracowaliśmy ciężką pracą na treningach - powiedział pomocnik Śląska Wrocław Kamil Dankowski po zwycięstwie 1:0 z Cracovią w ramach 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
Jak oceniasz dzisiejsze spotkanie?
Muszę przyznać, że różnica między występami w III lidze i Ekstraklasie jest ogromna. Na boisku widać dużo większe zaangażowanie. Gra jest znacznie trudniejsza, ponieważ otrzymując podanie od razu mam na plecach przeciwnika. Przede mną jeszcze wiele nauki.

Śląsk przedłużył znakomitą passę. Wygrana z Cracovią była już ósmym meczem bez porażki i siódmym bez straconego gola. Czemu zawdzięczacie tak wysoką formę?
Stoi za tym ciężka praca na treningach. Wszyscy zawodnicy chcą znaleźć się w wyjściowej jedenastce i mocno walczą o swoje miejsce na zajęciach. Widać tego efekty.

Po raz pierwszy pod wodzą trenera Tadeusza Pawłowskiego pojawiłeś się na murawie. Jak oceniasz swój występ?
Trudno mi oceniać moją grę z perspektywy boiska. Wydaje mi się, że nie było najgorzej.

Debiutowałeś u trenera Stanislava Levego. Były jakieś różnice w zadaniach, które postawił przed tobą poprzedni szkoleniowiec w porównaniu do tego, co nakreślił Ci we wtorek Tadeusz Pawłowski?
Praktycznie żadne. Obaj szkoleniowcy mają te same założenia taktyczne. Na przykład, gdy piłka znajduje się w posiadaniu przeciwnika, musimy przesunąć się bliżej środka. Ten element nie uległ zmianie.

Szymon Biegas
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław