Kolejna wygrana z Gdańskiem!

Spotkanie rozgrywane w niedzielne południe zapowiadało się bardzo ciekawie. Faworytkami starcia były zawodniczki z Trójmiasta, które przed meczem zajmowały wyższą, piątą pozycję w tabeli. Dodatkowo były one żądne rewanżu za niedawną porażkę w bardzo istotnym spotkaniu.

Wrocławianki miały bowiem świeże i bardzo dobre wspomnienia z rywalizacji z gdańszczankami. To właśnie z tą ekipą podopieczne Piotra Jagieły mierzyły się w półfinale Pucharu Polski. Zwycięstwo 2:1 po golach Natalii Sitarz oraz Marceliny Buś dało awans do decydującego meczu tych rozgrywek.

Spotkanie odważniej rozpoczęły gospodynie. To Śląsk częściej atakował i szybko zaczął oddawać strzały. W drugiej minucie głową niecelnie uderzała Marcelina Buś, a chwilę później ponad poprzeczką piłkę przeniosła Klaudia Adamek. Rywalki odpowiedziały w dziewiątej minucie, ale Olga Massombo wyraźnie przestrzeliła w dobrej sytuacji.

Kolejny fragment gry był bardzo spokojny. Gra toczyła się głównie w środku pola i brakowało konkretów. Niezłą okazję po stronie WKS-u miała Joanna Węcławek, ale po tym jak zebrała piłkę po rzucie rożnym strzeliła niecelnie. Nieudaną próbę podjęła również Alyssa Frazier.

Najlepszą okazję miał Śląsk tuż przed zejściem do szatni. Wrocławianki ruszyły z kontrą trzy na trzy. Klaudia Adamek zagrała do Marceliny Buś. Ta przełożyła sobie piłkę, uderzyła, ale rywalki zdołały wyblokować na rzut rożny. Do przerwy bramek zatem nie oglądaliśmy.

Znacznie ciekawsza była druga połowa spotkania. Sporo działo się tuż po zmianie stron. Bardzo aktywna była Klaudia Adamek, która w 50. minucie była sam na sam, ale nieco za daleko wypuściła sobie piłkę przy mijaniu bramkarki. Po chwili ta sama zawodniczka doszła do strzału, ale fantastycznie obroniła Marta Michlewicz.  

Śląsk dążył do zdobycia bramki i w końcu dopiął swego w 72. minucie. Z rzutu wolnego bardzo dobrze i sprytnie wrzuciła Joanna Wróblewska. Do piłki dopadła jej imienniczka – Joanna Węcławek. Uderzenie najpierw trafiło w słupek, ale po chwili znalazło się w siatce. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska mogła cieszyć się z prowadzenia.

W następnych minutach wrocławianki dążyły do uspokojenia gry. Gdańszczanki z kolei często próbowały dalekich piłek na Olgę Massombo, ale bezskutecznie. Podobnie jak przez długą część pierwszej połowy brakowało groźnych sytuacji do zdobycia bramki.

Ostatecznie wrocławianki dość pewnie dowiozły zwycięstwo i zbliżyły się na punkt do AP Orlenu w tabeli. Następny mecz zespół Piotra Jagieły zagra na wyjeździe z UKS SMS Łódź.

Śląsk Wrocław – AP Orlen Gdańsk 1:0 (0:0)

1:0 Joanna Węcławek 72’

Śląsk: Bocian – Szkwarek (90’ Maskiewicz), Dudziak, Węcławek, Wróblewska, Żurek (90’ Watral), Półrolniczak (87’ Klimczak), Sitarz, Lewicka, Adamek, Marcelina Buś (70’ Krysman)

AP Orlen: Michlewicz – Sirant, Sanford, Tarnawska, Szewczuk, Formela (54’ Łepska), Frazier, Kołodziejek (71’ Hennig), Massombo, Aoyem, Mazur

Żółta kartka: Dudziak (Śląsk)

Sędziowała: Monika Mularczyk