Wydarzenia

Kolejne sparingowe zwycięstwo Śląska

2011-07-03 22:22:46
Trzecie sparingowe zwycięstwo z rzędu odnieśli piłkarze Śląska. Tym razem pokonali chorwacki NK Varażdin 1:0 (0:0).
Zaledwie dzień po spotkaniu z mistrzem Chorwacji Dinamem Zagrzeb Śląsk zmierzył się z kolejnym reprezentantem tego kraju na arenie europejskiej - NK Varażdin. Trener Orest Lenczyk ponownie posłał do boju dwie różne jedenastki, które przebywały na boisku po 45 minut. Szkoleniowiec wrocławian przeprowadził także kilka roszad w składzie, m.in. Przemysław Szuszkiewicz trafił na pozycję defensywnego pomocnika, a Mateusz Peroński na środek obrony.

Śląsk z animuszem natarł na gospodarzy. Już w 4 minucie po rzucie rożnym Szuszkiewicz tak naciskał obrońcę, że ten omal nie trafił do własnej bramki. Niebezpieczeństwo w ostatniej chwili zażegnał golkiper, który końcówkami palców przerzucił piłkę nad poprzeczką. Chwilę później Szuszkiewicz i Tomasz Szewczuk próbowali szczęścia strzałami z dystansu, ale bez powodzenia. W 11 minucie Śląsk powinien prowadzić. Tadeusz Socha przedarł się prawym skrzydłem i dośrodkował spod linii końcowej do Tomasza Szewczuka, który strzelił głową tuż przy słupku.

Z biegiem czasu gra się wyrównała. Piłkarze jednej i drugiej drużyny walczyli głównie w środku pola, z rzadka zagrażając bramce rywali. Pięciuset zgromadzonych na stadionie w Varażdinie kibiców na powrót zaczęło emocjonować się meczem pod koniec pierwszej połowy. Sygnał do ataku dał Sebastian Dudek, uderzając z dystansu nad poprzeczką. Niedługo później bliski powodzenia był Marek Gancarczyk, lecz piłka po jego strzale niemal musnęła poprzeczkę. Gospodarze odpowiedzieli jednym groźnym strzałem, po którym w bramce Śląska doskonale zareagował Rafał Gikiewicz.

W przerwie w Śląsku wymienieni zostali wszyscy zawodnicy. Zaskoczeniem na pewno było wystawienie Piotra Celebana na pozycji prawego obrońcy (po raz ostatni na tej stronie defensywy Celeban grał na początku poprzedniego sezonu). W bramce zameldował się Krzysztof Żukowski, parę stoperów tworzyli Dariusz Pietrasiak i Marek Wasiluk, zaś w środku pola zagrali Rok Elsner, Mateusz Cetnarski i Sebastian Mila.

Właśnie Mila był autorem pierwszej groźnej sytuacji dla Śląska po zmianie stron. Kapitan Śląska groźnie przymierzył z rzutu wolnego, lecz bramkarz Chorwatów w ostatniej chwili wybił piłkę na róg. Po rzucie rożnym, także bitym przez Milę, piłka znalazła się nawet w bramce gospodarzy, jednak arbiter gola nie uznał, dopatrując się faulu Wasiluka.

Przez większą część drugiej połowy gra toczyła się głównie w środku pola, a oba zespoły z rzadka stwarzały sobie naprawdę groźne sytuacje. Emocje ponownie zaczęły się w końcówce. W doskonałej sytuacji Waldemar Sobota nieznacznie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Z dobrej strony pokazywał się także Cristian Diaz, który harował na całym boisku, często pomagając kolegom odpowiedzialnym za rozbijanie ataków rywali. Właśnie Diaz pięknym podaniem rozpoczął akcję, po której padła jedyna bramka meczu. Argentyńczyk podał do Piotra Ćwielonga, który po kilkudziesięciometrowym rajdzie zagrał do wbiegającego Marcina Staszewskiego. Młody napastnik, wciąż walczący o angaż w Śląsku, mimo asysty obrońcy z bliska wpakował futbolówkę do bramki.

Warto zaznaczyć, że w tym momencie Ćwielong grał na nietypowej dla siebie pozycji prawego obrońcy. Zastąpił na niej Piotra Celebana, który został ostro potraktowany przez jednego rywali i został zdjęty boiska. Po spotkaniu Celeban deklarował jednak, że nic poważnego mu się nie stało i jest gotów do gry w kolejnym sparingu.

NK Varażdin - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)
Bramka:
Staszewski 89
Śląsk: Gikiewicz - Socha, Peroński, Pawelec, Wołczek - Gancarczyk, Sztylka, Szuszkiewicz, Dudek, Madej - Szewczuk. W drugiej połowie zagrali: Żukowski - Celeban (82' Staszewski), Pietrasiak, Wasiluk, Spahić - Sobota (78' Jezierski), Elsner, Cetnarski, Mila, Ćwielong - Diaz.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław