Wydarzenia

Kolejne zwycięstwo WKS-u we Wrocławiu (relacja)

2012-09-23 17:42:29
Śląsk Wrocław pokonał GKS Bełchatów 2:1 w spotkaniu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gole dla podopiecznych Stanislava Levego zdobyli Tomasz Jodłowiec i Łukasz Gikiewicz.
GKS Bełchatów przystępował do tego spotkania osłabiony brakiem kilku podstawowych zawodników. W starciu z mistrzami Polski nie zagrali kontuzjowani Michał i Mateusz Makowie, Dawid Nowak, Maciej Wilusz, Paweł Buzała oraz pauzujący za czerwoną kartkę Raul Gonzalez. Z kolei w zespole Śląska po zawieszeniu powrócił Sebastian Mila i jak się potem okazało, był jednym z kluczowych postaci w niedzielnym spotkaniu.

Wrocławianie, którzy byli uznawani za faworytów niedzielnej potyczki, przeważali od początku spotkania. W 12. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetną okazję na otworzenie wyniku miał Johan Voskamp, lecz z kilku metrów uderzył wprost w bramkarza gości Adama Stachowiaka. Mistrzowie Polski próbowali także zaskakiwać golkipera GKS-u strzałami z dystansu, jednak i one nie przynosiły zamierzonego rezultatu.

Śląsk przeważał i stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika, ale bełchatowianie także nie pozostawali dłużni. Przyjezdni byli bliscy objęcia prowadzenia po strzale głową Szymona Sawali, jednak futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, podopieczni Kamila Kieresia wyprowadzili kontrę, po której gola z ostrego kąta zdobył Tomasz Wróbel. Po 45 minutach GKS niespodziewanie prowadził na Stadionie Miejskim 1:0.

Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat. I po zaledwie kilkudziesięciu sekundach drugiej odsłony niedzielnego widowiska był już remis. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sebastiana Mili głową gola zdobył Tomasz Jodłowiec. Chwilę potem mistrzowie Polski mogli prowadzić - z lewego skrzydła piłkę w pole karne zagrał Przemysław Kaźmierczak, futbolówka potoczyła się wzdłuż linii bramkowej, ale żaden z wrocławian nie skierował jej do siatki.

W 63. minucie na placu gry pojawił się Łukasz Gikiewicz, który zastąpił Johana Voskmpa. Niedługo po wejściu napastnik miał wyśmienitą okazję do zdobycia bramki, ale po idealnym podaniu Waldemara Soboty nie trafił czysto w piłkę. Na nieco ponad kwadrans przed końcowym gwizdkiem arbitra Śląsk zdobył drugiego gola. Sebastian Mila podał w pole karne właśnie do Gikiewicza, a ten nie zmarnował kolejnej sytuacji i mocnym strzałem z najbliższej odległości pokonał Adama Stachowiaka.

W końcowych minutach obie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka dogodnych okazji, ale dobrze między słupkami spisywali się obaj bramkarze. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie - Śląsk pokonał GKS Bełchatów 2:1, odnosząc trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Warto dodać, że mistrzowie Polski na własnym stadionie w T-Mobile Ekstraklasie nie stracili jeszcze punktów.

Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 2:1 (0:1)

Bramki:
Jodłowiec 47, Ł.Gikiewicz 72 - Wróbel 44

Śląsk: Kelemen - Kowalczyk (73 Socha), Grodzicki, Jodłowiec, Spahić, Elsner, Kaźmierczak, Patejuk (90 Ćwielong), Mila, Sobota, Voskamp (63 Ł.Gikiewicz).
GKS: Stachowiak - Sawala, Lacic, Szmatiuk, Basta, Baran, Wróbel, Bozok, Wacławczyk (87 Bartosiak), Kosowski, Wroński (65 Giel).

Żółta kartka: Elsner oraz Wróbel
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 12 761
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław