Kolejny bezbramkowy remis rezerw Śląska

Od samego początku stroną przeważającą byli wrocławianie. Piłkarze Piotr Jawnego nie stwarzali wielu sytuacji bramkowych, ale częściej utrzymywali się przy piłce i próbowali dokładnie konstruować swoje ataki. Świetnie w linii obrony radziła sobie dwójka stoperów z pierwszego zespołu Oded Gavish - Juan Calahorro. Defensorzy nie dopuszczali do sytuacji bramkowych Bystrzycy i rozbijali ataki gości w zarodku. Niestety tuż przed przerwą wrocławianie zostali osłabieni. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Fedyna, zatem Śląsk musiał radzić sobie w dziesiątkę.

Mimo gry w dziesiątkę podopieczni Piotra Jawnego w drugiej połowie nadal przeważali. Dwie świetne okazje miał Patrick Majcher, który najpierw w 60. minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a kilka chwil potem nie zamknął dośrodkowania. Miejscowi za wszelką cenę chcieli zdobyć gola na wagę trzech oczek, ale musieli uważać na zabójcze kontry Bystrzycy. Wrocławianie mieli jednak sporo szczęścia, a także Jakuba Wrąbla między słupkami. Bramkarz WKS-u nie miał może zbyt wiele pracy w sobotę, ale w nielicznych sytuacjach rywali spisywał się wybornie.

Śląsk II Wrocław - Bystrzyca Kąty Wrocławskie 0:0

Śląsk II: Wrąbel - Miazgowski, Calahorro, Gavish, Socha, Misik (65 Kohut), Uliczny (65 Kubiak), Dankowski, Fedyna, Majcher, Tetłak (75 Matusik).

żółte kartki: Fedyna, Uliczny, Gavish, Calahorro.
czerwona kartka: Fedyna (Śląsk, 45, za dwie żółte).