Koniec dobrej passy
2020-10-25 13:50:00
Rezerwy Śląska Wrocław przegrały z Sokołem Ostróda 0:2 w meczu 10. kolejki 2. ligi. Zakończyła się dobra passa Trójkolorowych, którzy od trzech meczów notowali zadowalające wyniki.
Już od pierwszych minut oba zespoły grały bardzo aktywnie. Akcje wędrowały raz pod jedno, raz pod drugie pole karne. Z czasem przewagę w posiadaniu piłki zyskał Śląsk, a Sokół skupił się na obronie i wyczekiwał okazji na kontrę.
Dobrze wyglądała gra Śląska w środku pola. Wroclawianie potrafili przedostać się pod pole karne rywala, jednak problemy zaczynały się w pobliżu szesnastki, gdzie zespołowi trenera Jawnego i Dymkowskiego brakowało dokładności. Sokół konsekwetnie trzymał się swojego planu i szukał okazji do kontr, jednak Bartłomiej Frasik był praktycznie bezrobotny. Dopiero w 35. minucie groźny strzał zza pola karnego oddał Adam Dobosz, jednak trafił tylko w boczną siatkę.
Obraz gry zmienił się w samej końcówce pierwszej części gry. Sokół zaatakował odważniej i od razu przyniosło to skutek w postaci bramki otwierającej wynik spotkania. W 43. minucie Konrad Andrzejuk otrzymał piłkę przed polem karnym i precyzyjnym uderzeniem przy samym słupku zaskoczył Bartłomieja Frasika. Na przerwę wrocławianie schodzili przegrywając jednym golem.
Tak samo jak źle zakończyła się pierwsza połowa, tak źle rozpoczęła się druga. W 52. minucie Dawid Wolny zszedł z lewej strony do środka, w kierunku pola karnego Śląska, oddał silny strzał przy słupku, którego nie dał rady obronić Frasik i podwyższył prowadzenie gości.
Kolejne minuty meczu wyglądały bardzo podobnie, jak pierwsza połowa. Śląsk atakował, Sokół bronił i wyprowadzał kontry. Aktywna była lewa strona gospodarzy, gdzie dobrze wyglądała współpraca Krocza i Cotugno, jednak nie udawało się stworzyć dobrych sytuacji. Ostatecznie, mimo przewagi w posiadaniu piłki, WKS nie był w stanie zaskoczyć przeciwnika i spotkanie zakończyło się dwubramkowym zwycięstwem gości.
Śląsk II Wrocław - Sokół Ostróda 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 - 43' Andrzejuk
0:2 - 52' Wolny
Żółte kartki: Boruń, Makowski, Bargiel - Kalinowski
Śląsk II: Frasik – Cotugno, Kucharczyk, Pawelec, Boruń, Lewkot, Bargiel (78. Młynarczyk), Makowski, Krocz, Samiec-Talar, Bergier.
Dobrze wyglądała gra Śląska w środku pola. Wroclawianie potrafili przedostać się pod pole karne rywala, jednak problemy zaczynały się w pobliżu szesnastki, gdzie zespołowi trenera Jawnego i Dymkowskiego brakowało dokładności. Sokół konsekwetnie trzymał się swojego planu i szukał okazji do kontr, jednak Bartłomiej Frasik był praktycznie bezrobotny. Dopiero w 35. minucie groźny strzał zza pola karnego oddał Adam Dobosz, jednak trafił tylko w boczną siatkę.
Obraz gry zmienił się w samej końcówce pierwszej części gry. Sokół zaatakował odważniej i od razu przyniosło to skutek w postaci bramki otwierającej wynik spotkania. W 43. minucie Konrad Andrzejuk otrzymał piłkę przed polem karnym i precyzyjnym uderzeniem przy samym słupku zaskoczył Bartłomieja Frasika. Na przerwę wrocławianie schodzili przegrywając jednym golem.
Tak samo jak źle zakończyła się pierwsza połowa, tak źle rozpoczęła się druga. W 52. minucie Dawid Wolny zszedł z lewej strony do środka, w kierunku pola karnego Śląska, oddał silny strzał przy słupku, którego nie dał rady obronić Frasik i podwyższył prowadzenie gości.
Kolejne minuty meczu wyglądały bardzo podobnie, jak pierwsza połowa. Śląsk atakował, Sokół bronił i wyprowadzał kontry. Aktywna była lewa strona gospodarzy, gdzie dobrze wyglądała współpraca Krocza i Cotugno, jednak nie udawało się stworzyć dobrych sytuacji. Ostatecznie, mimo przewagi w posiadaniu piłki, WKS nie był w stanie zaskoczyć przeciwnika i spotkanie zakończyło się dwubramkowym zwycięstwem gości.
Śląsk II Wrocław - Sokół Ostróda 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 - 43' Andrzejuk
0:2 - 52' Wolny
Żółte kartki: Boruń, Makowski, Bargiel - Kalinowski
Śląsk II: Frasik – Cotugno, Kucharczyk, Pawelec, Boruń, Lewkot, Bargiel (78. Młynarczyk), Makowski, Krocz, Samiec-Talar, Bergier.
Sokół: Niezgoda – Mazurkowski, Dobosz, Brzuzy, Żwir, Andrzejczak (76. Rugowski), Gajda (82. Święty), Zalewski, Zimmer, Siemaszko (35. Dampc), Wolny.
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-21
U19: W połowie drogi do celu
2024-04-20