Krzysztof Kaczmarek wrócił do Wrocławia

- Niestety, lekko skręciłem staw skokowy i nie mogłem normalnie trenować. Dlatego wolałem wrócić do Wrocławia i rozpocząć rehabilitację. Ostatnią rundę straciłem z powodu kontuzji odniesionej w okresie przygotowawczym i nie chcę, by sytuacja się powtórzyła - tłumaczy młody pomocnik Śląska.

Podczas testów z Zniczu Kaczmarek wystąpił w dwóch sparingach pierwszoligowca. W obydwu zaprezentował się z bardzo dobrej strony.

- Trener Jacek Grembocki był ze mnie zadowolony. Powiedział mi jednak, że dla niego priorytetem jest utrzymanie zespołu w lidze i na moją pozycję potrzebuje kogoś bardziej doświadczonego. Zagrał ze mną w otwarte karty i jestem mu za to wdzięczny. Temat nie jest jeszcze zakończony, ale już zastanawiam się nad innymi miejscami, do których mógłbym zostać wypożyczony. Jest ich kilka, ale najpierw będę musiał o nich porozmawiać z trenerem Tarasiewiczem - mówi wychowanek wrocławskiego klubu.