Wydarzenia

Krzysztof Ostrowski: Kontrolowaliśmy przebieg meczu

2013-12-07 19:23:38
- Może nie było to piękne widowisko, ale to my kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania - mówił po bezbramkowym meczu w Łodzi pomocnik Śląska Krzysztof Ostrowski.
Każdy chyba liczył na dzisiejsze przełamanie Śląska Wrocław?
Dobrze, że wyjeżdżamy chociaż z jednym punktem, bowiem wielokrotnie wracaliśmy do domu z niczym. Oczywiście, że ambicje mamy zdecydowanie większe i ten remis nie jest dla nas zbyt wielkim pocieszeniem, aczkolwiek również nie uważamy go za dramatyczny wynik. Dzisiaj stworzyliśmy sobie wiele sytuacji i szkoda tylko, że nie potrafiliśmy żadnych wykorzystać. Może nie było to piękne widowisko, ale to my kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania, z czego należy się cieszyć. Ostatnio nie prezentujemy się niestety najlepiej. Rozegraliśmy już wiele spotkań i na pewno jesteśmy nieco zmęczeni, ale w tym ostatnim pojedynku z Piastem damy z siebie wszystko i postaramy się o trzy punkty.

Zawodnicy gospodarzy nie oddali ani jednego celnego strzału. Wasza defensywa zasługuje na pochwały.
Z tego trzeba się cieszyć. W defensywie zagraliśmy nieco inaczej, niż w poprzednich meczach i możemy być zadowoleni z naszej postawy. Widzew nie oddał celnego strzału, więc to też pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku.

Zabrakło chyba nieco szczęścia, aby wywieźć z Łodzi trzy punkty?
Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji i wierzę, że wszyscy piłkarze, którym ostatnio nie sprzyja szczęście, w końcu się przełamią. Jak nie w następnym meczu, to w kolejnych. Mamy naprawdę bardzo duży potencjał i chcemy udowodnić swoją wartość. Jesteśmy w stanie powalczyć w lidze o coś więcej, niż tylko czołowa ósemka, być może nawet o europejskie puchary. Tak czasami bywa, że skuteczność przez jakiś okres czasu zawodzi.

W drugiej połowie przez kilkanaście minut Widzew przejął chyba inicjatywę?
Czasami tak to bywa. Kiedy jeden zespół ma dwie, trzy znakomite okazje, po których nie strzela bramek, oddaje na pewien czas pole gry przeciwnikowi. Trzeba wtedy odpocząć i zebrać trochę sił.

Wiosną musicie zdecydowanie poprawić swoja grę na wyjazdach, bowiem w tym sezonie tylko raz zwyciężyliście na boisku przeciwnika.
Dokładnie tak. Stać nas na to, żeby wygrywać. Czasami traciliśmy bramki w bardzo dramatycznych okolicznościach. Niejednokrotnie mamy więcej strzałów, więcej dośrodkowań, lepiej operujemy piłką, ale chwila dekoncentracji i to przeciwnik strzela bramkę. W ostatnich spotkaniach zrobimy jednak wszystko, aby nasi kibice byli w końcu z nas zadowoleni.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław