Wydarzenia

Krzysztof Żukowski: Zawsze jest coś do poprawienia

2011-09-04 20:00:30
Krzysztof Żukowski, bramkarz Śląska Wrocław, miał okazję zagrać całe sparingowe spotkanie z Piastem Żmigród. Golkiper, który do Wrocławia trafił przed tym sezonem, nie puścił żadnego gola, ale niejednokrotnie musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. - Faktycznie, trochę roboty było - przyznaje z uśmiechem Żukowski.
- Bardzo fajnie wszystko w Żmigrodzie zorganizowano - zaznacza bramkarz. - Dobre boisko, pogoda też dopisała. No, może było trochę zbyt gorąco, ale już nie wybrzydzajmy - żartuje. Warto dodać, że sparing na otwarcie obiektu w Żmigrodzie miał się odbyć 3 maja, ale wtedy nagłe opady... śniegu uniemożliwiły rozegranie spotkania.

Po sześćdziesięciominutowym meczu, który Śląsk wygrał 6:0, odbył się konkurs rzutów karnych. Zdecydowanie najpiękniejszym wykonaniem "jedenastki" popisał się właśnie Żukowski. - Już kiedyś, jeszcze w czwartej lidze, wykonywałem rzut karny, udało mi się wtedy, wyszło i teraz - przyznaje. Golkiper wicemistrzów Polski uderzył niczym rasowy napastnik - mocno, precyzyjnie w górny róg bramki Piasta.

W tygodniu piłkarze Śląska przechodzili badania, które miały wskazać, jak spore natężenie meczów wpływa na ich organizmy. Jak wypadł Żukowski? - Nie mam wglądu do wyników chłopaków, ale myślę, że trenerzy mogą być z mojej osoby zadowoleni. Zawsze jednak jest coś do poprawienia - mówi bramkarz. - Teraz jest przerwa na reprezentację, zatem trochę wzmożona praca, ale już koncentrujemy się na następnym meczu - dodaje. - Analizowaliśmy już mecz z Widzewem i najbliższy rywal, czyli Korona, powoli wchodzi do naszych rozpisek - kończy zawodnik Śląska.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław