Wydarzenia

Lech Poznań – Śląsk Wrocław (zapowiedź)

2011-04-01 10:43:32
Lech musi dziś wygrać, lecz Śląsk nie przegrał od 12 spotkań. Jeśli wrocławianie w piątek tę passę przedłużą, ograniczą szanse mistrza Polski na awans do europejskich pucharów, a sami dołączą do ścisłej czołówki.
W tej chwili oba zespoły sąsiadują w tabeli (uzbierały po 28 punktów), a do prowadzącej Wisły tracą 9 oczek. Dla Lecha brak zwycięstwa będzie oznaczać pogrzebanie szans na mistrzostwo, a może i puchary. Poznaniacy limit niepowodzeń w tej rundzie wyczerpali w wyjazdowym meczu z Cracovią. Porażka 0:1 to ich jedyne potknięcie, lecz mały margines błędu został przez podopiecznych Jose Marii Bakero już wykorzystany. Humory w stolicy Wielkopolski poprawił ostatni mecz z Jagiellonią, który mistrzowie Polski wygrali po dwóch golach Semira Stilicia.

Bośniak w meczu ze Śląskiem będzie kreować grę wspólnie z Siergiejem Kriwcem, któremu hiszpański szkoleniowiec ma powierzyć więcej zadań ofensywnych. Obaj za cel obiorą precyzyjne podania do Artjomsa Rudnevsa, o którym w ostatnich miesiącach napisano w Polsce już chyba wszystko. Skuteczny Łotysz bramką na stadionie przy ul. Oporowskiej dobrze zapisał się również w pamięci kibiców Śląska. Jesienią Kolejorz wyjechał z Wrocławia z kompletem punktów, a do siatki trafiali wówczas także Sławomir Peszko i Cristian Diaz.

Obu w piątek na boisku zabraknie. Peszko zamienił ligę polską na niemiecką, a napastnik Śląska w sparingowym meczu z Hradec Kralove naderwał mięsień dwugłowy uda. To jednak nie koniec problemów trenera Oresta Lenczyka z napastnikami. Także mięsień, tyle że czworogłowy, naderwał Ljubisa Vukelja. Serb zdążył zadebiutować w zielono-biało-czerwonych barwach w meczu z Lechią, lecz teraz czekają go prawdopodobnie cztery tygodnie przerwy w treningach.

Kluczowe role w pojedynku z gdańszczanami odgrywał jednak nie on, a jego partnerzy. Do bramki Sebastiana Małkowskiego trafiali Przemysław Kaźmierczak i Piotr Ćwielong. Co ciekawe, ten pierwszy, środkowy pomocnik, który zabezpiecza tyły, ma na koncie tyle samo goli co Rudnevs. Z kolei popularny Pepe osiągnął życiową formę i powinien na skrzydle dać się we znaki Marcinowi Kikutowi. Przy kreatywnych i doświadczonych graczach Lecha dużo zależeć będzie jednak od bloku defensywnego Śląska. Spotkanie z Lechem może pokazać, czy jest on tak dobry, jak mówią statystyki. Od kiedy grą Śląska kieruje Orest Lenczyk, wrocławianie stracili w ekstraklasie tylko 9 goli w 12 meczach.

Arbitrem piątkowego meczu w ramach 20. kolejki Ekstraklasy będzie Hubert Siejewicz, który po raz pierwszy zagwiżdże o godzinie 20.00.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław