Wydarzenia

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław (zapowiedź)

2009-08-28 19:32:01
Ekipa Śląska zameldowała się już w Gdańsku, gdzie w sobotnie popołudnie zmierzy się z miejscową Lechią. WKS chce na Wybrzeżu wywalczyć pierwsze w sezonie wyjazdowe punkty, a w osiągnięciu celu być może pomoże wrocławianom nowy nabytek – Łukasz Madej.
Zakontraktowanie byłego gracza m.in. ŁKS-u i Lecha było przy Oporowskiej największym wydarzeniem ubiegłego tygodnia. Madej powrócił do polskiej ligi po nieudanym pobycie w Portugalii i we Wrocławiu będzie chciał odzyskać wysoką formę. Były mistrz Europy juniorów szybko przekonał do siebie Ryszarda Tarasiewicza i już nazajutrz po podpisaniu umowy wsiadł do klubowego autokaru, którym drużyna udała się w drogę do Gdańska.

Na Wybrzeże pojechali również Patryk Klofik i Kamil Biliński, których szkoleniowiec Śląska nie zabrał na poprzedni mecz do Białegostoku. Wciąż jednak rehabilitują się Dariusz Sztylka, Jarosław Fojut i Vuk Sotirović, więc Tarasiewicz nadal ma ograniczone pole manewru przy wyborze pierwszej jedenastki. Podobnych problemów przybyło w ostatnim czasie także szkoleniowcowi Lechii Tomaszowi Kafarskiemu. W meczu z WKS-em nie zagrają kluczowy obrońca Hubert Wołąkiewicz, kapitan Karol Piątek oraz przebojowy napastnik Paweł Buzała. Bez dwóch ostatnich biało-zieloni potrafili jednak wygrać tydzień temu w Warszawie z Polonią (gol Mysony). Tym samym piłkarze z Gdańska przyczynili się do zwolnienia trenera Czarnych Koszul Jacka Grembockiego. Dla nich to jednak nie pierwszyzna. Lechia bowiem w drugiej kolejce zaaplikowała Cracovii aż sześć bramek, a pracę po tym spotkaniu stracił Artur Płatek.

Ostatnie wyniki pokazują, jak groźnym, a jednocześnie nieobliczalnym zespołem jest Lechia. Podopiecznym najmłodszego trenera w Ekstraklasie (Kafarski ma 34 lata) oprócz kanonady z Cracovią, wygranej w stolicy oraz w derbach z Arką, przydarzyła się także przykra wpadka – trzy punkty z Gdańska wywiozła wodzisławska Odra. Mimo tego Lechia z dziewięcioma punktami jest wiceliderem tabeli. Mocnymi punktami drużyny są bramkarz Mateusz Bąk, boczni obrońcy Arkadiusz Mysona i Krzysztof Bąk oraz napastnik Ivans Lukjanovs. Łotysz sprowadzony ze Skonto Ryga gola w lidze jeszcze nie strzelił, ale w każdym meczu prezentuje się z bardzo dobrej strony. Na osobne potraktowanie zasługuje druga linia gdańszczan, którą kieruje doświadczony Łukasz Surma. Przed nim występuje, ściągnięty z Cracovii, kreatywny Paweł Nowak oraz Serb Marko Bajić. Na lewej stronie niezwykle groźny jest Marcin Kaczmarek, który swoją dynamiką potrafi obrońcom rywala napsuć wiele krwi. W kadrze Lechii znajduje się także pamiętany z występów w Śląsku Maciej Kowalczyk, w ostatnim czasie pełniący rolę rezerwowego.

Inaczej było w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, kiedy to Kowalczyk był podstawowym zawodnikiem i w spotkaniu ze swoim byłym klubem pokonał Wojciecha Kaczmarka. Wcześniej do siatki trafił też Jarosław Fojut, więc Śląsk zremisował w Gdańsku 1:1. Identyczny wynik padł ponad rok temu, gdy oba zespoły, wtedy beniaminkowie, spotkały się na inaugurację sezonu przy Oporowskiej. Bramki strzelali Vuk Sotirović i Łukasz Trałka, obecnie gracz stołecznej Polonii.

Sobotni pojedynek Lechii ze Śląskiem to nie tylko boiskowa rywalizacja, lecz także wielka fiesta na trybunach. Kibice obu klubów od lat pozostają zaprzyjaźnieni i z pewnością stworzą przy ulicy Traugutta wspaniałą atmosferę. Pierwszy gwizdek arbitra Piotra Siedleckiego z Warszawy usłyszymy o godzinie 17.00.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław