Wydarzenia

Legia wygrywa we Wrocławiu (relacja)

2012-02-26 21:55:09
Legia Warszawa pokonała Śląsk Wrocław 4:0 w spotkaniu 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dzięki tej wygranej legioniści awansowali na drugie miejsce w tabeli, a do prowadzącego WKS-u tracą dwa "oczka".
- Nie patrzymy na starcie z Legią jak na mecz sezonu. Dla nas to po prostu kolejne ważne spotkanie, które musimy wygrać - mówił przed pierwszym gwizdkiem sędziego Przemysław Kaźmierczak, pomocnik Śląska. Warszawiacy przystępowali do tego starcia już bez Macieja Rybusa i Marcina Komorowskiego, którzy odeszli do Tereka Grozny. W Legii zabrakło również Ismaela Blanco, który w piątek podpisał w Warszawie kontrakt, ale za to zadebiutował za to Nacho Novo. Z kolei w składzie Śląska doszło do jednej zmiany w porównaniu z zeszłotygodniowym starciem z Ruchem Chorzów. Cristiana Diaza zastąpił Waldemar Sobota.

Goście wybornie rozpoczęli hitowy mecz. Już w 34. sekundzie Legia objęła prowadzenie. Fatalny błąd obrony z zimną krwią wykorzystał Janusz Gol. Zawodnik stanął oko w oko z Marianem Kelemenem i pewnie zdobył pierwszą bramkę w niedzielnym meczu. Na odpowiedź Śląska nie trzeba było długo czekać. W 10. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym obrońcy Legii wybili piłkę z linii bramkowej. To była zdecydowanie najlepsza okazja wrocławian do zdobycia bramki. Kilka chwil potem przyjezdni cieszyli się z drugiego gola, a znów na listę strzelców wpisał się Janusz Gol.

Decydujące dla losów spotkania wydarzenia miały miejsce w 34. minucie. Legia kolejny raz przeprowadziła kontrę, a Danijel Ljuboja wychodząc sam na sam został faulowany przez Dariusza Pietrasiaka. Arbiter ukarał defensora Śląska czerwonym kartonikiem, a kilkadziesiąt sekund potem sam poszkodowany pięknym strzałem z rzutu wolnego podwyższył prowadzenie. W pierwszej połowie wrocławianie nie byli już w stanie nic wskórać i do przerwy przegrywali 0:3.

Po zmianie stron podopieczni Oresta Lenczyka ruszyli do zdecydowanych ataków. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy dobrą akcję lewym skrzydłem przeprowadził Sebastian Mila, ale futbolówka po jego zagraniu przeszła wzdłuż bramki, nikt tego zagrania nie zamknął. Gospodarze atakowali, ale musieli też uważać na zabójcze kontry rywali. W 69. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Rafał Wolski, a w polu karnym Śląska najwyżej wyskoczył Inaki Astiz i strzałem głową pokonał Mariana Kelemena. Legia prowadziła już 4:0.

W końcówce Śląsk często atakował, starał się zdobyć choćby honorowego gola, ale brakowało dokładności i odrobiny szczęścia. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie. Legia pewnie zwyciężyła 4:0, a w tabeli awansowała na drugie miejsce, niemniej wciąż do lidera z Wrocławia traci dwa punkty.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:4 (0:3)

Bramki:
Gol 1, 13, Ljuboja 35, Astiz 69

Śląsk: Kelemen - Celeban, Fojut, Pietrasiak, Mraz, Elsner (64 Dudek), Kaźmierczak, Cetnarski (46 Socha), Stevanovic (39 Voskamp), Mila, Sobota.
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Gol, Żewłakow, Novo (59 Żyro), Wawrzyniak, Astiz, Kucharczyk (72 Radovic), Rzeźniczak, Wolski, Ljuboja.

Żółte kartki: Elsner, Sobota, Mraz - Wolski, Astiz, Żyro
Czerwona kartka: Pietrasiak (Śląsk, 34, za faul)
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 32196
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław