Lekarka czuwa nad zdrowiem piłkarzy
Doktor Zierzańska, pierwsza w historii WKS-u kobieta w sztabie medycznym, w ostatniej chwili zastąpiła Wojciecha Sznajdera, któremu sprawy rodzinne nie pozwoliły na wyjazd z drużyną.
– To wszystko potoczyło się bardzo szybko. W poniedziałek otrzymałam propozycję wyjazdu ze Śląskiem, we wtorek musiałam szybko przygotować się do podróży, a w środę - zamiast pracować w Szpitalu Wojskowym - wybrałam się z piłkarzami WKS-u do Niemiec – opowiada pani doktor, która oprócz wiedzy medycznej doskonale posługuje się także językiem niemieckim, co z pewnością przyda się drużynie w czasie obozu.
– Tak naprawdę to liczę na to, że nie będę miała wiele pracy nad zdrowiem piłkarzy, bo nie będzie żadnych poważnych urazów. Na pewno wszyscy by sobie tego życzyli – dodaje Zwierzańska, która szybko zyskała zaufanie drużyny.
– Choć wahałam się, czy skorzystać z propozycji Śląska, to ostatecznie zdecydowałam się na ten wyjazd, bo na pewno będzie to niezapomniane przeżycie i ciekawa przygoda – wyjaśnia lekarka.