Wydarzenia

Leszek Ojrzyński: Taką grą zapełnimy stadion

2014-04-04 21:06:02
- W żadnym meczu nie byliśmy tyle razy w polu karnym przeciwnika, ile w tym spotkaniu. Chodzi tutaj o akcje kombinacyjne, a nie tylko stałe fragmenty gry, które dotychczas przeważały - powiedział trener Podbeskidzia Leszek Ojrzyński po zremisowanym 3:3 meczu ze Śląskiem.
- Chcieliśmy wygrać to spotkanie, a przy okazji zrobić prezent naszemu prezesowi, który obchodzi dzisiaj urodziny. Ta sztuka nam się jednak nie udała i na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Z drugiej strony trzeba też spojrzeć na naszą sytuację w tym meczu. Nie było łatwo, bo straciliśmy bramkę, ale wkrótce doprowadziliśmy do wyrównania. Graliśmy bardzo dobrze w formacji ofensywnej, byliśmy konkretni. Moi zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Szkoda, że trzy bramki nie wystarczyły, ponieważ odwróciliśmy losy meczu - przegrywając 1:2, zdołaliśmy objąć prowadzenie 3:2 - powiedział sternik Górali.

- Niepotrzebnie bawiliśmy się w narożniku boiska. Mogliśmy zagrać piłkę do przodu, gdzie znajdowało się dwóch świeżych zawodników, którzy mogliby powalczyć o każdy centymetr boiska i przytrzymać piłkę. Tak jednak dzieje się, kiedy przychodzi zmęczenie. Nie zabrakło nam jednak serca do gry, bo widzieliśmy, że chłopcy dali z siebie wszystko. Przy tak dobrym meczu w naszym wykonaniu pod względem akcji ofensywnych mogliśmy to spotkanie również przegrać. Znów psujemy sobie sytuację. Zdobyliśmy jeden punkt, ale trzeba patrzeć na to z optymizmem. Jeśli będziemy rozgrywać takie mecze przy ul. Rychlińskiego, to gdy stadion powstanie, będzie zapełniał się w całości. Zagraliśmy dzisiaj ambitnie i gdybyśmy rozłożyli ten mecz na czynniki pierwsze, to moglibyśmy zdobyć nawet siedem bramek, bo tyle akcji stworzyliśmy - zauważył trener Ojrzyński.

Szymon Biegas
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław