Lukas Droppa: Wierzę, że mogę pomóc Śląskowi
2014-02-18 13:15:50
- Wierzę, że jestem w stanie pomóc Śląskowi, ale wszystko leży od tego, czy uda się przekonać do mojej osoby trenera Stanislava Levego - mówi testowany przez Śląsk czeski pomocnik Lukas Droppa.
Co skłoniło Cię do spróbowania swoich sił w Śląsku Wrocław?
Choć mam dopiero 24 lata, to jestem już w miarę doświadczonym zawodnikiem. Trenerzy zazwyczaj wystawiali mnie na pozycji defensywnego pomocnika i myślę, że właśnie w środku pola prezentowałem się najlepiej. Jestem zawodnikiem prawonożnym i naprawdę bardzo ambitnym. Zawsze chcę wygrywać i walczyć w lidze o najwyższe cele. Tutaj pracuje także dobrze znany w Czechach szkoleniowiec Stanislav Levy, z którym co prawda nie znam się osobiście, ale myśl o możliwości bliskiej współpracy z tych fachowcem napawa mnie optymizmem. Poza tym, bliskość Wrocławia do mojej rodzinnej miejscowości także nieco wpłynęła na moją decyzję.
Zaznajomiłeś się już z historią Śląska Wrocław?
Przed przyjazdem na testy odwiedziłem chyba praktycznie wszystkie możliwe strony internetowe. Wiem, że ostatnie sezony były niezwykle udane dla wrocławskiego klubu. W obecnych rozgrywkach Śląsk złapał zadyszkę, ale do końca sezonu pozostało jeszcze trochę kolejek. Wierzę, że jestem w stanie pomóc Śląskowi, ale wszystko zależy od tego, czy uda się przekonać do mojej osoby trenera. Jestem dobrej myśli i obiecuję, że będę dawał z siebie wszystko na treningach, aby sztab szkoleniowy był ze mnie zadowolony.
Nie masz większych kłopotów z językiem polskim, więc chyba nie będzie problemów z aklimatyzacją?
Rozumiem praktycznie wszystko, ale z mówieniem mam już pewne problemy. Na szczęście na treningach przede wszystkim trenerzy wymagają ode mnie, abym rozumiał polecenia i je wykonywał, a nie dyskutował (śmiech). W drużynie gra także Lubos Adamec, który jest Czechem, a więc przypuszczam, że z aklimatyzacją nie będę miał większych problemów, tym bardziej że drużyna przyjęła mnie naprawdę bardzo dobrze.
Znacie się z Lubosem Adamcem osobiście?
Nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy, ale wiem, że Lubos podobnie jak ja grał kiedyś w młodzieżowych sekcjach Sparty Praga. Ja jestem od niego nieco starszy, dlatego nie było nam dane razem zagrać, ale może zmieni się to w Śląsku.
Jak praktycznie każdy Czech, na pewno interesujesz się hokejem na lodzie. Dziś, podczas Olimpiady, dojdzie do ciekawego pojedynku Czechy - Słowacja. Kto zatem będzie górą?
To fakt, u nas praktycznie każdy interesuje się tym sportem. Nie wiem, czy będę mógł obejrzeć to spotkanie, ale liczę na to, że zwyciężą oczywiście Czesi. Stawiam na pewne zwycięstwo moich rodaków, może 4:1?
Patryk Załęczny
Choć mam dopiero 24 lata, to jestem już w miarę doświadczonym zawodnikiem. Trenerzy zazwyczaj wystawiali mnie na pozycji defensywnego pomocnika i myślę, że właśnie w środku pola prezentowałem się najlepiej. Jestem zawodnikiem prawonożnym i naprawdę bardzo ambitnym. Zawsze chcę wygrywać i walczyć w lidze o najwyższe cele. Tutaj pracuje także dobrze znany w Czechach szkoleniowiec Stanislav Levy, z którym co prawda nie znam się osobiście, ale myśl o możliwości bliskiej współpracy z tych fachowcem napawa mnie optymizmem. Poza tym, bliskość Wrocławia do mojej rodzinnej miejscowości także nieco wpłynęła na moją decyzję.
Zaznajomiłeś się już z historią Śląska Wrocław?
Przed przyjazdem na testy odwiedziłem chyba praktycznie wszystkie możliwe strony internetowe. Wiem, że ostatnie sezony były niezwykle udane dla wrocławskiego klubu. W obecnych rozgrywkach Śląsk złapał zadyszkę, ale do końca sezonu pozostało jeszcze trochę kolejek. Wierzę, że jestem w stanie pomóc Śląskowi, ale wszystko zależy od tego, czy uda się przekonać do mojej osoby trenera. Jestem dobrej myśli i obiecuję, że będę dawał z siebie wszystko na treningach, aby sztab szkoleniowy był ze mnie zadowolony.
Nie masz większych kłopotów z językiem polskim, więc chyba nie będzie problemów z aklimatyzacją?
Rozumiem praktycznie wszystko, ale z mówieniem mam już pewne problemy. Na szczęście na treningach przede wszystkim trenerzy wymagają ode mnie, abym rozumiał polecenia i je wykonywał, a nie dyskutował (śmiech). W drużynie gra także Lubos Adamec, który jest Czechem, a więc przypuszczam, że z aklimatyzacją nie będę miał większych problemów, tym bardziej że drużyna przyjęła mnie naprawdę bardzo dobrze.
Znacie się z Lubosem Adamcem osobiście?
Nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy, ale wiem, że Lubos podobnie jak ja grał kiedyś w młodzieżowych sekcjach Sparty Praga. Ja jestem od niego nieco starszy, dlatego nie było nam dane razem zagrać, ale może zmieni się to w Śląsku.
Jak praktycznie każdy Czech, na pewno interesujesz się hokejem na lodzie. Dziś, podczas Olimpiady, dojdzie do ciekawego pojedynku Czechy - Słowacja. Kto zatem będzie górą?
To fakt, u nas praktycznie każdy interesuje się tym sportem. Nie wiem, czy będę mógł obejrzeć to spotkanie, ale liczę na to, że zwyciężą oczywiście Czesi. Stawiam na pewne zwycięstwo moich rodaków, może 4:1?
Patryk Załęczny