Marcin Kowalczyk: Mistrzowi się nie odmawia

Co zadecydowało o wyborze oferty mistrza Polski?
Niezmiernie się cieszę, że podpisałem kontrakt ze Śląskiem. Bardzo ważna była osoba trenera Oresta Lenczyka, bo on wie jaki mam potencjał. Ostatnio nie byłem w najwyższej formie, co nie znaczy, że tak będzie w kolejnym sezonie. Nasza współpraca w Bełchatowie była dobra i mam nadzieje, że również będzie ona podobna w Śląsku. Najważniejsze, żeby z tego korzyści miał klub i żebyśmy osiągali jak najlepsze wyniki.

Osoba trenera ważna, ale czy najważniejsza?
Trener Lenczyk dobrze mnie zna i wierzy, że jestem w stanie się odbudować. Jestem zdeterminowany do tego, by tak właśnie się stało i mam nadzieję, że już na dłużej będę w formie. Głównym powodem była drużyna, Śląsk Wrocław jest mistrzem Polski i tutaj to było najważniejsze. Pomogła mi osoba trenera, ale to nie kwestia priorytetowa. Poza tym mistrzowi się nie odmawia.

Zadebiutowałeś już w reprezentacji Polski. Czy teraz poprzez udane występy w Śląsku chciałbyś wrócić do gry w kadrze?
Teraz skupiam się na tym, by należycie przygotować się do sezonu i dobrze prezentować się w Śląsku. Gdybym był w świetnej dyspozycji i będę dobrze się prezentował, to na pewno chciałbym, ale na razie skupiam się wyłącznie na Śląsku.

Co się wydarzyło, że z reprezentanta Polski zostałeś zawodnikiem, który nie mógł załapać się do jedenastki drużyny walczącej o utrzymanie w ekstraklasie?
Wpływ na słabszy okres ma kilka rzeczy o których nie warto teraz wspominać, m.in. sprawy prywatne. Dlatego rozwiązałem kontrakt w Rosji. Miałem trudniejszy okres, brakowało mi przygotowania fizycznego. W ostatniej rundzie nie grałem, ale byłem w dobrej dyspozycji. Do Lubina przychodziłem, gdy sezon już się rozpoczął, na początku nie byłem dobrze przygotowany, zagrałem kilka meczów, ale myślę, że wyglądałem w nich nieźle. Wiosną drużyna grała dobrze, zatem nie miałem możliwości, żeby do siebie przekonać szkoleniowca. Mam nadzieję, że karta teraz się odwróci i wszystko będzie po mojej myśli.

I dlatego zamieniłeś Lubin na Wrocław...
Na pewno jeśli chodzi o miasto to Wrocław nie ma konkurencji w Polsce pod względem urody. I mam nadzieję, że zyskam nie tylko pod względem uroku miasta, ale też w aspektach sportowych. Chciałbym, żeby teraz wszystko było tak, jak gdzieś tam sobie to planuję i wszystko wróci na właściwie tory.

Śląsk Wrocław w lipcu rozpocznie eliminacje do Ligi Mistrzów. Ty grałeś już w meczach o podobną stawkę.
Mam już doświadczenie, bo grałem w eliminacjach do Ligi Mistrzów w barwach Dynama Moskwa. Jest trochę czasu, by się przygotować psychicznie do tego meczu. Najważniejsze, żeby omijały nas kontuzje. Trener najlepiej wie, jak przygotować zespół do tego starcia i po prostu trzeba mu zaufać.