Marcin Staszewski: Mogło być trochę lepiej

- Mieliśmy dużo sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Sam mogłem zdobyć bramkę, już w pierwszej minucie. Gdyby się udało, wydaje mi się, że mecz byłby ustawiony. Zagraliśmy nieźle, ale trzeba poprawić skuteczność. W takim upale, jak w niedzielę, ciężko się gra, ale taka jest praca piłkarza - mówi o pojedynku z młodą Koroną zawodnik Śląska.

Młody Śląsk po sześciu meczach ma na swoim koncie 9 punktów. Jak ocenia to Marcin Staszewski? - Zawsze może być trochę lepiej. Szczególnie szkoda mi tego spotkania z Górnikiem Zabrze, kiedy przeważaliśmy, ale straciliśmy gola na 2:2 w doliczonym czasie gry - przyznaje.

Staszewski jest jednym z zawodników młodej kadry klubu, ale trenuje regularnie z pierwszą drużyną. - Takie zajęcia dużo dają, zawsze można kogoś podpatrywać, uczyć się od starszych kolegów. Jestem włączony do kadry "dorosłego" Śląska, a w przypadku wyjazdów na mecze lub zgrupowania, jak ostatnio do Spały, trenuję indywidualnie z Pawłem Barylskim oraz z młodą drużyną - wyjaśnia piłkarz. - Mam nadzieję, że niedługo będzie mi dane zagrać na nowym stadionie, który prezentuje się bardzo okazale - kończy.