Wydarzenia

Marco Paixao: Jestem bardzo szczęśliwy w Śląsku

2013-12-11 17:18:03
- Jestem bardzo szczęśliwy grając w Śląsku i na pewno chciałbym tu pozostać na dłużej - mówi najlepszy strzelec WKS-u w obecnym sezonie Marco Paixao.
Zdobyliście w Łodzi jeden punkt, ale chyba tego wyniku nie można uznać za sukces?
Remis wywalczony w Łodzi nie jest dla nas dobrym rezultatem. Każdy wiedział, że w spotkaniu z Widzewem musimy zdobyć komplet punktów, jednak coś zawiodło. Gdybyśmy wykorzystali swoje okazje, gdybym ja sam w pewnych sytuacjach zachował się lepiej, dzisiaj byśmy rozmawiali w znacznie lepszych nastrojach. Nie chcę mówić o zespole Widzewa, mogę powiedzieć jedynie, że to my byliśmy drużyną lepszą i powinniśmy zwyciężyć. Czasami tak się jednak dzieje w piłce nożnej, że nie zawsze ta drużyna, która kontroluje przebieg spotkania, zdobywa komplet punktów. Wierzę jednak, że w sobotę zwycięstwo będzie po naszej stronie.

Widzew ma najsłabszą defensywę w lidze, jednak ani Tobie, ani kolegom ze Śląska nie udało się pokonać ich bramkarza.
W naszym zespole na pewno zawiodło kilka rzeczy, dlatego nie zdołaliśmy pokonać przeciwników. Szczerze, to zabrakło nam również trochę szczęścia. Byliśmy blisko zdobycia zwycięskiej bramki, ale piłka jak na złość nie chciała znaleźć się w siatce Widzewa. Przykro nam, że na zakończenie tego roku nie znajdziemy się w górnej połowie tabeli, ale w nowym roku mamy do rozegrania jeszcze kilka spotkań i jestem przekonany, że nasza sytuacja będzie inna.

Od pewnego czasu nie możesz trafić do siatki przeciwnika. Czemu tak się dzieje?
Taki jest niestety futbol. Czasami przychodzi czas, że strzela się tych bramek bardzo dużo i to w krótkim odstępie czasu, a czasami dzieje się tak, że pomimo starań nie zawsze to wychodzi. Zawód piłkarza jest bardzo przewrotny. Gdybym nie był profesjonalistą, skupiałbym się tylko na tym, że nie zdobywam bramek i na pewno takie myślenie nie pomogłoby mi w koncentracji podczas meczu. Gram dla drużyny, chcę z nią osiągać sukcesy i wierzę, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Być może złą passę uda mi się przerwać już w sobotę.

Przed Wami ostatni mecz w tym sezonie. Miło by było zakończyć ten rok zwycięstwem i to na własnym obiekcie.
Na pewno fajnie będzie wygrać i zapewnić sobie lepsze święta. Do końca sezonu zasadniczego pozostało jednak jeszcze kilka spotkań, w których musimy udowodnić swoją wartość. Jeśli wygramy kilka meczów z rzędu, to nasze miejsce w ligowej tabeli zmieni się o kilka dobrych oczek. Wierzymy, że choć w pewnym stopniu spełnimy przedsezonowe założenia.

Myślisz, że jesteście jeszcze w stanie włączyć się w walkę o mistrzostwo Polski?
Oczywiście, że tak myślę. Po nieudanym początku sezonu będzie strasznie trudno włączyć się w walkę o mistrzostwo, ale dopóki piłka jest w grze, wszystko jest możliwe. Nie możemy myśleć inaczej, bowiem na pewno nie osiągniemy tego, co zamierzamy. Trzeba myśleć pozytywnie i w każdym spotkaniu dawać z siebie wszystko.

Zostałeś nominowany w plebiscycie organizowanym przez Polski Związek Piłkarzy na najlepszych napastników T-Mobile Ekstraklasy. Jak odbierasz to wyróżnienie?
Każda tego typu nominacja jest dla mnie bardzo ważna i niezmiernie cieszy. Na pewno nie dostałbym takiego wyróżnienia, gdybym nie grał w tak dobrym klubie, wśród innych bardzo dobrych piłkarzy. Nie wiem czy zdobędę najwięcej głosów, ale na pewno zmobilizuje mnie to do jeszcze cięższej pracy.

Czego życzy sobie Marco Paixao w Nowym Roku?
Chyba tylko szczęścia, bowiem jeśli będzie ono przy mnie, to nic negatywnego mnie nie zdekoncentruje. Chcę być szczęśliwy po najbliższym meczu, w którym mam nadzieję odniesiemy sukces, chcę być w dobrym humorze podczas przerwy świątecznej, którą zamierzam spędzić w gronie najbliższych oraz chciałbym być szczęśliwy także w nadchodzącym roku. Sukces odniesiony ze Śląskiem na pewno wpłynąłby na mnie pozytywnie.

Wrocławscy kibice poza zwycięstwem z Piastem, na pewno życzyliby sobie, abyś pozostał w klubie na najbliższą rundę i kolejny sezon.
Mam jeszcze ważny kontrakt i nigdzie się z Wrocławia nie wybieram. Jestem bardzo szczęśliwy grając w Śląsku i na pewno chciałbym tu pozostać na dłużej. Jedynie może aktualna temperatura odstrasza, bowiem w spotkaniu z Widzewem było naprawdę bardzo zimno (śmiech).
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław