Wydarzenia

Marco Paixao: Marzę o powołaniu do reprezentacji

2013-10-06 13:18:16
- Liczę, że już niebawem selekcjoner powoła mnie na towarzyskie spotkanie Portugalii i będę mógł pokazać mu swoje umiejętności - mówi najlepszy napastnik Śląska Marco Paixao.
W poprzedniej kolejce Śląsk przegrał w wyjazdowym spotkaniu z Legią. Jak ocenisz postawę wrocławskiej drużyny w tym starciu?
Spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze. Już w piątej minucie meczu zdobyliśmy gola. Mogliśmy także strzelić kolejne bramki i wygrać to spotkanie. Niestety, stało się inaczej. Należy jednak pamiętać, że graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Momentami w naszych szeregach dało się zauważyć przejaw braku koncentracji, co na pewno nie sprzyjało w utrzymaniu dobrego wyniku. Defensywa Legii także nie rozegrała znakomitego spotkania. Kiedy graliśmy piłką i wymienialiśmy między sobą dwa-trzy szybkie podania, widać było, że obrona sobie z tym nie radzi. Szkoda, że nie potrafiliśmy udokumentować tego kolejną bramką. Mamy znakomitych zawodników, świetnego trenera i naprawdę szkoda straconych punktów w Warszawie, ale wierzę, że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej.

Wykonałeś swoją pracę bardzo dobrze. Strzeliłeś kolejnego gola, ale niestety ponownie nie udało się utrzymać prowadzenia. Nie miałeś o to pretensji do kolegów?
Oczywiście, że nie. Cała drużyna atakuje i cała drużyna się broni. Nie mogę mieć do nich żadnych pretensji. Musimy po prostu lepiej koncentrować się na meczu i szczegółowo analizować nasze błędy. Na szczęście, po każdym spotkaniu mamy do dyspozycji materiał video i każdy może zobaczyć, w jaki sposób dał się zaskoczyć przeciwnikowi. Na treningu trzeba nad tymi elementami pracować.

W tym sezonie w barwach Śląska strzeliłeś już 11 bramek, z czego pięć w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy. Twoim celem na ten sezon jest bycie najlepszym snajperem w lidze?
Każdy napastnik chce strzelać bramki i każdy chce być najlepszy, ale dla mnie przede wszystkim liczy się dobro drużyny. Jeśli uda się zostać królem strzelców, będę bardzo zadowolony, ale najbardziej cieszę się z bramek, które dają nam punkty. Moim celem na ten sezon jest zdobycie mistrzostwa ze Śląskiem. Chcę pomóc tej drużynie w odnoszeniu sukcesów i mam nadzieję, że na koniec sezonu wzniesiemy trofeum. Jeśli strzelę najwięcej bramek w lidze, a w ostatecznym rozrachunku WKS nie będzie najlepszą drużyną w Polsce, to takie wyróżnienie nie będzie miało dla mnie większego znaczenia.

Jak ocenisz poziom polskiej ligi?
Wbrew pozorom polska liga jest naprawdę dobra i jestem bardzo zaskoczony tym, co tutaj zastałem. Po ostatnim meczu w Warszawie rozmawiałem z zawodnikiem Legii Helio Pinto, który podobnie jak ja grał wcześniej wlidze cypryjskiej i ma o waszych rozgrywkach podobne zdanie do mojego. Tutaj zawodnicy lubią grać piłką i wysokim pressingiem. Po Polakach grających za granicą widać, że poziom tutejszej piłki stoi na dobrym poziomie. Jestem pod wrażeniem ostatniej bramki Bartłomieja Pawłowskiego, który popisał się niezłą techniką i strzelił pięknego gola w lidze hiszpańskiej. Macie również mnóstwo dobrych zawodników grających w Bundeslidze. W samej Borussii gra ich trzech i są głównymi postaciami w tym klubie. Jestem naprawdę bardzo zadowolony, że mogę występować w polskiej lidze i myślę, że w niedługiej przyszłości będą tutaj grali jeszcze lepsi zawodnicy.

W poprzednim sezonie występowałeś na Cyprze. Czy można porównać tamta ligę z naszą?
Tutaj gra się bardziej agresywnie i blisko przeciwnika. Trzeba szybciej myśleć i już przed przyjęciem piłki wiedzieć, do kogo później ta futbolówka ma trafić. Wydaje mi się, że w lidze cypryjskiej zawodnicy są odrobinę lepiej zaawansowani technicznie, ale ogólnie to tutaj rozgrywki stoją na wyższym poziomie. Jeśli do Polski trafi kilku bardzo dobrze wyszkolonych piłkarzy, wkrótce wasza liga może być liczącą się w Europie.

Dobrze czujesz się we wrocławskim zespole? Nie ma już żadnej bariery językowej?
W Śląsku czuję się naprawdę bardzo dobrze. Jestem tutaj, żeby strzelać bramki, żeby wygrywać. To dla mnie bardzo dobry czas i cieszę się, że w tym momencie gram akurat tutaj. Mimo aktualnych kłopotów klub jest prowadzony bardzo profesjonalnie. Każdy jest dla mnie przyjazny i pomocny. Czuję się jak w domu i dzięki temu mogę skupić się tylko i wyłącznie na graniu w piłkę.

Powiedziałeś o klubie, to może teraz kilka słów o samym Wrocławiu. Podoba Ci się to miasto? Już masz jakieś ulubione miejsca w stolicy Dolnego Śląska?
Często bywam w centrum miasta, bo moim zdaniem jest bardzo piękne. Lubię jadać we wrocławskich restauracjach, gdzie nie tylko serwowane jest dobre jedzenie, ale także można spokojnie się zrelaksować i odpocząć. Wrocław to bez dwóch zdań zachodnioeuropejskie miasto. Jedynie pogoda nie jest najlepsza, ale rozumiem, że już powoli zbliża się jesień.

Przed Śląskiem jeden z najważniejszych meczów rundy jesiennej. W piątek zmierzycie się w derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. W swojej karierze miałeś już kiedyś okazję grać w takim spotkaniu?
Tak, mam już za sobą kilka pojedynków derbowych. Doskonale zdaję sobie sprawę, że te mecze są bardzo ważne szczególnie dla naszych fanów. Podczas takich spotkań presja jest większa, ale mówiąc szczerze ja w takich warunkach czuję się jeszcze lepiej. Odnośnie piątkowego meczu, wydaje mi się, że mamy dużo lepszą drużynę niż Zagłębie i wierzę, że zdołamy odnieść sukces. Bez dwóch zdań to spotkanie musimy po prostu wygrać. Tym bardziej że gramy we Wrocławiu, przy wsparciu naszych wspaniałych kibiców. To dla nich chcę strzelać bramki, a w takim meczu te gole będą szczególne.

Nie każdy wie, że w ostatnim sezonie byłeś trzecim najlepszym portugalskim strzelcem na świecie. Pierwsze miejsce należało do Cristiano Ronaldo, drugie do Vasconcelosa grającego obecnie w Zawiszy Bydgoszcz, a trzecie do Ciebie.
Strzeliłem wtedy łącznie 17 bramek. 15 goli udało mi się zdobyć w lidze i dwie w pucharach. Jestem bardzo zadowolony z tego faktu, ale w każdym kolejnym sezonie chciałbym strzelać jeszcze więcej bramek i liczę na to, że w Śląsku uda mi się pobić ten rekord. Warunek jest jeden - muszę jak najciężej pracować na treningach, żeby z każdymi kolejnymi zajęciami podnosić swoje umiejętności. Jeśli chodzi o portugalskich napastników, to Ronaldo jest poza zasięgiem, ale myślę, że jestem w stanie odpowiednio rywalizować z innymi graczami o miejsce w reprezentacji Portugalii.

Gra w narodowych barwach to spełnienie Twoich marzeń?
Oczywiście, dla każdego zawodnika gra w reprezentacyjnej koszulce to spełnienie marzeń i wyznacznik w profesjonalnym futbolu. Cristiano Ronaldo nie znam osobiście, ale może będę mógł go poznać podczas zgrupowania reprezentacji. Liczę na to, że już niebawem selekcjoner powoła mnie na jakieś towarzyskie spotkanie i będę mógł pokazać mu swoje umiejętności. Wierzę w to i mam nadzieję, że będę w stanie pomóc swojemu krajowi w odnoszeniu sukcesów na arenach międzynarodowych. Najpierw jednak muszę strzelić odpowiednią liczbę bramek, aby pokazać, że jestem dobrym snajperem i przekonać do siebie selekcjonera. W tym sezonie mamy do rozegrania jeszcze dużo spotkań, dlatego wierzę, że będę miał wystarczająco dużo okazji, aby udowodnić swoją wartość. Na razie jednak skupiam się na piątkowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław