Marian Kelemen wznowił treningi

W czwartek na zakończenie zajęć trener Orest Lenczyk zaplanował małą wewnętrzną gierkę na skróconym boisku. Na bramce w jeden z drużyn stał Marian Kelemen.

– Już mogę normalnie trenować i przygotowywać się do następnego meczu – opowiadał po zajęciach. – Czy coś mnie jeszcze boli? Nie, już prawie nie. Jestem z zespołem i ćwiczę na pełnym gazie. Nie oszczędzam się – dodawał bramkarz Śląska.

Kelemen na ból w łydce zaczął się skarżyć kilka dni przed pojedynkiem z Lechią. Uraz okazał się na tyle poważny, że Słowak nie wyszedł na boisko. Wówczas trudno było określić, ile może trwać przerwa w występach najlepszego bramkarza ekstraklasy poprzedniego sezonu. Rehabilitacja szybko jednak zaczęła przynosić efekty i z dnia na dzień stan zdrowia Kelemena się poprawiał. Mimo to zawodnik nie znalazł się jeszcze w kadrze na mecz z Zagłębiem. Trenerzy i lekarze nie chcieli ryzykować, tym bardziej że zmiennik Rafał Gikiewicz w meczu z Lechią spisał się bardzo dobrze.

Teraz Kelemen już wraca do kadry i jeżeli jego forma podczas treningów będzie wysoka, zapewne ponownie znajdzie się w bramce Śląska.