Wydarzenia

Mateusz Cetnarski: W piłce nie ma sentymentów

2012-09-29 11:33:27
- Z Bełchatowem zagraliśmy tak, jak sobie założyliśmy. Teraz musimy myśleć już o niedzielnym spotkaniu z Górnikiem - mówi pomocnik WKS-u Mateusz Cetnarski.
Mateusz Cetnarski: Pojawiają się głosy, że w końcu nasz mecz się podobał. W środę zagraliśmy tak, jak sobie założyliśmy. Efektywnie i konsekwentnie, dzięki czemu dotarliśmy do ćwierćfinału Pucharu Polski. Bełchatów nie jest słabą drużyną, ma dobrych piłkarzy, ale widocznie jest ich tam zbyt mało, by mogli osiągać korzystne rezultaty.

Piłka jest taka, że jestem tu, a za rok mogę być gdzieś indziej, dlatego nie ma miejsca na sentymenty. Oczywiście, w Bełchatowie spędziłem dużo czasu, ale teraz gram dla Śląska i to jest najważniejsze. Przy rzucie karnym byłem przekonany, że to Sebastian Mila będzie strzelał. Jednak on przekazał mi piłkę, więc nie mogłem zrobić nic innego, jak wykorzystać ten stały fragment gry.

Dzieci na trybunach to dla mnie to świetna sytuacja i dobra akcja marketingowa klubu. Na żadnym stadionie nie można tego dostrzec, a to naprawdę przyciąga. Tacy młodzi kibice wrócą do domu i będą chcieli przychodzić na kolejne mecze, zamiast spędzać czas przed komputerem. To świetna akcja.

Nasz najbliższy rywal - Górnik Zabrze - od początku sezonu pokazuje, że radzi sobie całkiem nieźle. Opanowuje środek pola i przeprowadza groźne akcje. Musimy być na to wyczuleni i tego się wystrzegać. Będziemy maksymalnie przygotowani i skoncentrowani przed niedzielnym spotkaniem.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław