Wydarzenia

Miedziowy rollercoaster kończy żagańskie sparingi

2014-07-06 22:38:47
Śląsk Wrocław zremisował w towarzyskim meczu z Miedzią Legnica 4:4. Spotkanie zakończyło serię sparingów Śląska w Żaganiu.
Obydwie drużyny rozpoczęły spotkanie aktywnie. Śląsk założył wysoki pressing i cierpliwym budowaniem akcji starał się przedostać w pole karne legniczan. Jednak to dzisiejsi goście stworzyli pierwszą groźną sytuację w 8. minucie gry. Lewym skrzydłem urwał się Kakoko i strzałem po długim rogu próbował zaskoczyć strzegącego bramki Śląska Kubę Wrąbla – uderzenie zawodnika Miedzi okazało się jednak niecelne.

Dużo groźniej było w 14 minucie, gdy ponownie z lewej strony w pole karne Śląska wpadł Wojciech Łobodziński - na szczęście dla WKS-u strzał byłego piłkarza Wisły Kraków wybronił Kuba Wrąbel, a dobitkę innego z legniczan zatrzymał głową Mariusz Pawelec.

Miedź zaczęła wyraźnie zarysowywać swoją przewagę, którą udokumentowała minutę później pierwszym trafieniem. W polu karnym dobrze poradził sobie Szczepaniak i oddał pewny strzał poza zasięgiem naszego młodego golkipera. Po chwili było już 0:2, bowiem tor lotu piłki niefortunnie przeciął Rafał Grodzicki i wpakował futbolówkę do własnej bramki.

Śląsk starał się od razu odpowiedzieć, tak jak uczynił to w poprzednim sparingu z Górnikiem Łęczna. Zielono-biało-czerwoni natrafiali jednak na skomasowaną obronę legnickiej drużyny, która ofiarnie blokowała uderzenia podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego.

W 29. minucie Miedź ponownie groźnie zaatakowała i zdobyła nawet gola, którego arbiter spotkania nie uznał. Sześćdziesiąt sekund później kombinacyjną akcję WKS-u mógł wykończyć Sebastian Mila, jednak naszemu pomocnikowi zabrakło precyzji. Po kolejnych dwóch minutach doskonałą okazję zmarnował Sebino Plaku, który wyszedł sam na sam z Andrzejem Bledzewskim, ale nie dał rady przedryblować doświadczonego bramakrza.

Stare piłkarskie porzekadło brutalnie sprawdziło się w 36. minucie. Niewykorzystana sytuacja Sebino zemściła się, gdy dobrze dysponowany tego dnia Łobodziński technicznym strzałem pokonał Kubę Wrąbla i ustalił wynik do przerwy na 0:3.

Drugą połowę Śląsk zaczął w trochę innym ustawieniu. Na boisku pojawili się Pawłowski, Dankowski, Dudu Paraiba, Juan Calahorro i Machaj. Zastąpili oni kolejno: Wrąbla, Zielińskiego, Pawelca, Grodzickiego i Milę.

Po przerwie pierwsi groźnie zaatakowali legniczanie. W 50. minucie na bramkę WKS-u popędził wprowadzony w 46. minucie Daniel Keon i swoim uderzeniem sprawdził czy Wojciech Pawłowski odpowiednio się rozgrzał.

8 minut później WKS zdobył gola. Nieporozumienie legnickiej linii defensywnej sprawiło, że sędzia spotkania podyktował rzut wolny pośredni z 5 metrów od bramki Miedzi. Piłkę po muśnięciu przez Flavio między słupki skierował Lukas Droppa i zmniejszył prowadzenie przyjezdnych. W 5 minut później Śląsk uzyskał trafienie kontaktowe - po rzucie rożnym do siatki legnickiej drużyny trafił jej obrońca Tomasz Midzierski!

Śląsk nie przestawał atakować i dążył do wyrównania. W 70. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Mateusz Machaj, a jego idealne dogranie fantastycznie głową wykończył Juanito Calahorro. Nikt z obecnych na trybunach nie spodziewał się z pewnością, że filigranowy, hiszpański obrońca WKS-u potrafi tak poszybować i zdobyć pięknego gola! Śląsk w drugich 45 minutach był zdecydowanie lepszą drużyną od przyjezdnych i walczył o jeszcze lepsze zakończenie meczu.

Niestety w 76. minucie gry obudzili się piłkarze Miedzi, którzy po indywidualnej akcji Łobodzińskiego i faulu Hołoty uzyskali rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Marcin Garuch i legnicka drużyna ponownie wyszła na prowadzenie. 5 minut później Śląsk mógł wyrównać, lecz niezłego dośrodkowania Angielskiego nie wykończył prawidłowo Lukas Droppa. W 89. minucie strzału z rzutu wolnego próbował jeszcze Dudu Paraiba, lecz pogoń Śląska za remisem okazywała się nieskuteczna, aż do doliczonego czasu gry. Kolejny raz świetnie z rzutu rożnego dorzucił Machaj i Krzysztof Ostrowski wyrównał stan meczu na 4:4!

Prawdziwy rollercoaster zafundowany przez obydwie drużyny zakończył serię zaplanowanych na obóz w Żaganiu sparingów. Śląsk po słabej pierwszej i rewelacyjnej drugiej odsłonie drugi raz w tym okresie przygotowawczym zremisował.

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 4:4 (0:3)
Bramki: Droppa 58, Midzierski 63 (sam.), Juanito 70, Ostrowski 90+3 - Szczepaniak 15, Grodzicki 16 (sam.), Łobodziński 36, Garuch 76 (k).
Śląsk: Wrąbel (46 Pawłowski) – Zieliński (46 Dankowski), Grodzicki (46 Calahorro), Hołota, Pawelec (46 Dudu Paraiba) – Hateley (80 Socha), Droppa – Mila (46 Machaj), F. Paixao (82 Pałaszewski), Pich (65 Angielski) – Plaku (65 Ostrowski)
Miedź: Bledzewski (46 Ptak) - Kiełpiński (46 Brożyna), Woźniczka, Midzierski, Zasada (46 Księżniakiewicz), Bartoszewicz (46 Cierpka), Kakoko (46 Daniel), Szczepaniak, Feruga (57 Lenkiewicz), Garuch (80 Jastrzembski), Łobodziński.

Mateusz Kondrat
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław