Wydarzenia

Mila, Grodzicki i Sobota komentują przegrany mecz

2012-08-02 00:11:50
Przedstawiamy wypowiedzi Sebastiana Mili, Rafała Grodzickiego i Waldemara Soboty po pierwszym meczu III rundy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów pomiędzy Śląskiem Wrocław a Helsingborgs IF.
Sebastian Mila: Trudno po takim meczu cokolwiek powiedzieć. Nie tak miała wyglądać nasza gra i nie taki miał być wynik. Takie jest jednak życie. Nie zawsze można wygrywać, nie zawsze się zdobywa złote medale. Na pewno dla każdego z nas najbliższa noc będzie ciężka, bo po takim meczu łatwo się nie zaśnie. Cóż więcej powiedzieć? Jestem zawodowym sportowcem i u mnie nadzieja umiera ostatnia, albo nie umiera nigdy. Pojedziemy do Szwecji walczyć, ale nie ma co ukrywać, że będzie ciężko o awans. Nie pozostaje nam jednak nic innego, jak pokazać, że jesteśmy zespołem z charakterem i się nigdy nie poddajemy. Mogę jeszcze tylko powiedzieć, że wielkie słowa uznania należą się naszym kibicom. To, co było dzisiaj na trybunach, to była Anglia. Mimo niekorzystnego wyniku, cały czas był głośny doping. Coś pięknego i niesamowitego. Szkoda, że my się nie dostosowaliśmy grą do poziomu naszych kibiców.

Rafał Grodzicki: Gra była ciut lepsza niż w poprzednim tygodniu, ale wynik jest dramatyczny. Możemy co najwyżej przeprosić naszych kibiców. Mimo niekorzystnego wyniku cały czas nas dopingowali. Byli z nami do samego końca. Szacunek dla nich za to. Jest jeszcze 90 minut w rewanżu. Będzie na pewno bardzo ciężko, ale nie powinniśmy się poddawać. Nie takie rzeczy się zdarzały w piłce nożnej. Chociaż na pewno gdyby udało się nam awansować dalej, to byłaby wielka sensacja. Musimy pokazać charakter w tym meczu za tydzień i mam nadzieję, że przywieziemy fajny wynik. Będziemy musieli zagrać dla kibiców, ale też dla nas samych, aby się podbudować psychicznie. Po dzisiejszym meczu jesteśmy wszyscy rozbici.

Waldemar Sobota: Po takim wyniku ciężko cokolwiek powiedzieć. Przegraliśmy 0:3, a więc jest gorzej niż rok temu w Lidze Europy, kiedy przegraliśmy z Rapidem Bukareszt 1:3. Wtedy nikt nam nie dawał szans w rewanżu. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak pojechać tam i walczyć o jak najlepszy wynik. Może uda nam się jeszcze coś ugrać, chociaż nie ukrywam, że będzie bardzo ciężko. Tak na gorąco ciężko powiedzieć, co zaważyło o naszej porażce. Kiedyś z tych sytuacji, które mieliśmy, na pewno by coś się udało strzelić. Teraz nic nie chce wpaść. Taka jest piłka. Musimy się pozbierać jak najszybciej, aby w kolejnych meczach było już lepiej. Muszę jeszcze wspomnieć o naszych kibicach, którzy byli dzisiaj fantastyczni. Mecz się nie układał, a oni byli cały czas z nami. Wielkie dzięki dla nich.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław