Wydarzenia

Mila, Madej i Gikiewicz przed meczem w Lubinie

2011-11-03 13:50:13
Do wyjazdowego meczu Śląska z Zagłębiem Lubin pozostało już niewiele czasu. Powoli napięcie w obydwu ekipach wzrasta. Co o niedzielnych derbach regionu myślą w zespole Śląska?
Sebastian Mila: Szkoda, że w niedzielę w Lubinie nie będzie naszych kibiców. Na pewno będzie nam brakowało ich wsparcia. Wiemy, że miejscowi fani będą chcieli nam zgotować piekło, a kiedy nasi sympatycy są na trybunach, to zawsze ich słychać i gospodarze nie są tak głośni. Do Zagłębia przyszedł nowy trener i każdy z zawodników od tego momentu ma czystą kartę i może ją zapisać dobrze lub źle. Każdy więc będzie się starał dać z siebie jeszcze więcej, aby na tej kartce były same dobre rzeczy. Będą się chcieli pokazać nowemu trenerowi i podejdą do meczu z nami jeszcze bardziej zmobilizowani niż do pozostałych spotkań. Czeka nas bardzo trudna przeprawa, ale jesteśmy w stanie tam wygrać i z taką myślą pojedziemy do Lubina.

Łukasz Madej: To ważne spotkanie dla jednej i drugiej drużyny. Poza tym kibice wyjątkowo też traktują te mecze i dla nich może to być pojedynek rundy. I jedni, i drudzy będą oczekiwali wygranej. Czeka nas więc bardzo trudny mecz. Z drugiej strony, nie ma łatwych spotkań. Pozostał nam mecz z Zagłębiem, później kolejny wyjazd do Białegostoku na spotkanie z Jagiellonią i pojedynek z Wisłą Kraków na własnym stadionie. Każdy z tych meczów będzie niezwykle trudny. Zdajemy jednak sobie sprawę, o co gramy. Jeżeli w najbliższym miesiącu zdobędziemy dużo punktów, to możemy być w bardzo dobrej sytuacji przed rundą rewanżową. Ale o Jagiellonii i Wiśle będziemy myśleli później. Teraz czeka nas wyprawa do Lubina, gdzie oba zespoły będą chciały wygrać.

Rafał Gikiewicz: Dla mnie to będzie mecz jak każdy inny. Może dla chłopaków, którzy pochodzą stąd, mają większe znaczenie, ale ja jestem z Warmii i Mazur. Chociaż muszę przyznać, że w spotkaniach derbowych panuje specyficzna atmosfera. Raz już miałem okazję brać udział w meczu przeciwko Zagłębiu i trzeba przyznać, że kości trzeszczały. Teraz będę miał okazję uczestniczyć w takim pojedynku po raz drugi i mam nadzieję, że i tym razem znowu wygramy. Bo nie ukrywam, że do Lubina jedziemy z myślą o wywalczeniu trzech punktów. Oczywiście, to będzie ciężki mecz, do tego Zagłębie ma nowego trenera, ale nie oglądamy się za bardzo na to, tylko koncentrujemy na sobie. Postawimy twarde warunki i przywieziemy trzy punkty do Wrocławia. Czy zagram? Jeżeli będzie mi to dane, to wyjdę na boisko i dam z siebie wszystko, aby pomóc zespołowi.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław