Misja wykonana, ekstraklasa utrzymana!
2017-05-27 20:01:00
Śląsk Wrocław zagra w przyszłym sezonie w LOTTO Ekstraklasie. WKS pokonał Cracovię 2:0 po golach Bilińskiego i Morioki, dzięki czemu na kolejkę przed końcem zapewnił sobie utrzymanie.
Identyczny skład, który pokonał Arkę 4:1, tym razem miał za zadanie zmierzyć się z Pasami. Stawką meczu było utrzymanie w LOTTO Ekstraklasie już na kolejkę przed końcem. Szansę na to miały obie drużyny, ale wygrany mógł być tylko jeden!
Szybko okazało się, że rozpędzona ofensywa WKS-u - która w dwóch ostatnich meczach u siebie zdobyła 10 bramek - nie zamierza się zatrzymywać. Już w 13. min Morioka świetnie podaniem wypatrzył przed polem karnym Dankowskiego, a on posłał dokładne zagranie w stronę Bilińskiego. Ten zachował się jak rasowy snajper, lekko "dziubnął" piłkę obok Sandomierskiego i cieszył się z gola! To 10. trafienie Bili w sezonie, dzięki czemu stał się pierwszym Polakiem z dwucyfrową liczbą bramek w jednym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w barwach Śląska od czasu J. Kostka (sezon 95/96).
Bilińskiemu bramki pozazdrościł inny piłkarz WKS-u, będący ostatnio w świetnej formie. Morioka jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie gospodarzy, popisując się opanowaniem w polu karnym i mocnym, dokładnym strzałem po "długim" rogu. Zaznaczyć trzeba doskonałą akcję Madeja, który popędził przez niemal pół boiska, wyprzedził obrońcę i zaliczył efektowną asystę.
Po zmianie stron wrocławianie mądrze nie cofnęli się głęboko na własną połowę, starając się nie tyle bronić wyniku, ile podwyższyć prowadzenie. Blisko był Kovacević, strzelający z rzutu wolnego, jeszcze bliżej Pich po kontrze, a najbliżej Augusto. Po jego dośrodkowaniu piłka wylądowała na poprzeczce. Pasy odpowiedziały akcją, która w 99 na 100 przypadkach kończy się golem. Piątek trafił w słupek, a odbita futbolówka minęła Pawełka i wydawało się, że dwóch graczy Cracovii (Piątek i Budziński) skieruje ją do siatki. Golkiper Śląska w niewiarygodny wręcz sposób zdołał jednak dwukrotnie wybić piłkę i nie dopuścił do straty bramki. To jedna z najlepszych bramkarskich interwencji tego sezonu w LOTTO Ekstraklasie.
W LOTTO Ekstraklasie, w której Śląsk będzie walczył również w przyszłym sezonie! Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i wrocławianie zasłużenie cieszyli się z trzech punktów. Wyniki pozostałych gier (Piast - Wisła Płock 4:0, Górnik - Zagłębie 1:3, Arka - Ruch 1:1) sprawiają, że na jedną kolejkę przed końcem do I ligi spada Ruch. Górnik i Arka powalczą o utrzymanie w ostatnim meczu (Arka gra w Lubinie, Górnik w Chorzowie).
W piątek, 2 czerwca, Śląsk zagra w Płocku z Wisłą. Tym samym zakończy się sezon 2016/2017.
Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - Biliński 13'
2:0 - Morioka 35'
Śląsk: Pawełek - Dankowski, Celeban, Pawelec, Augusto (71. Lewandowski) - Kovacević, Madej (88. Stjepanović), Engels, Morioka, Pich - Biliński (90. Zwoliński)
Cracovia: Sandomierski - Wójcicki (26. Brzyski), Dąbrowski, Steblecki (61. Vestenicky), Szczepaniak, Wołąkiewiecz, Polczak, Budzyński, Jaroszyński, Jendrisek (76. Adamczyk), Piątek
Sędzia: Bartosz Frankowski
Żółte kartki: Kovacević, Augusto - Wołąkiewicz, Piątek, Jendrisek, Budziński
Widzów: 11 867
Szybko okazało się, że rozpędzona ofensywa WKS-u - która w dwóch ostatnich meczach u siebie zdobyła 10 bramek - nie zamierza się zatrzymywać. Już w 13. min Morioka świetnie podaniem wypatrzył przed polem karnym Dankowskiego, a on posłał dokładne zagranie w stronę Bilińskiego. Ten zachował się jak rasowy snajper, lekko "dziubnął" piłkę obok Sandomierskiego i cieszył się z gola! To 10. trafienie Bili w sezonie, dzięki czemu stał się pierwszym Polakiem z dwucyfrową liczbą bramek w jednym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w barwach Śląska od czasu J. Kostka (sezon 95/96).
Bilińskiemu bramki pozazdrościł inny piłkarz WKS-u, będący ostatnio w świetnej formie. Morioka jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie gospodarzy, popisując się opanowaniem w polu karnym i mocnym, dokładnym strzałem po "długim" rogu. Zaznaczyć trzeba doskonałą akcję Madeja, który popędził przez niemal pół boiska, wyprzedził obrońcę i zaliczył efektowną asystę.
Po zmianie stron wrocławianie mądrze nie cofnęli się głęboko na własną połowę, starając się nie tyle bronić wyniku, ile podwyższyć prowadzenie. Blisko był Kovacević, strzelający z rzutu wolnego, jeszcze bliżej Pich po kontrze, a najbliżej Augusto. Po jego dośrodkowaniu piłka wylądowała na poprzeczce. Pasy odpowiedziały akcją, która w 99 na 100 przypadkach kończy się golem. Piątek trafił w słupek, a odbita futbolówka minęła Pawełka i wydawało się, że dwóch graczy Cracovii (Piątek i Budziński) skieruje ją do siatki. Golkiper Śląska w niewiarygodny wręcz sposób zdołał jednak dwukrotnie wybić piłkę i nie dopuścił do straty bramki. To jedna z najlepszych bramkarskich interwencji tego sezonu w LOTTO Ekstraklasie.
W LOTTO Ekstraklasie, w której Śląsk będzie walczył również w przyszłym sezonie! Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i wrocławianie zasłużenie cieszyli się z trzech punktów. Wyniki pozostałych gier (Piast - Wisła Płock 4:0, Górnik - Zagłębie 1:3, Arka - Ruch 1:1) sprawiają, że na jedną kolejkę przed końcem do I ligi spada Ruch. Górnik i Arka powalczą o utrzymanie w ostatnim meczu (Arka gra w Lubinie, Górnik w Chorzowie).
W piątek, 2 czerwca, Śląsk zagra w Płocku z Wisłą. Tym samym zakończy się sezon 2016/2017.
Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - Biliński 13'
2:0 - Morioka 35'
Śląsk: Pawełek - Dankowski, Celeban, Pawelec, Augusto (71. Lewandowski) - Kovacević, Madej (88. Stjepanović), Engels, Morioka, Pich - Biliński (90. Zwoliński)
Cracovia: Sandomierski - Wójcicki (26. Brzyski), Dąbrowski, Steblecki (61. Vestenicky), Szczepaniak, Wołąkiewiecz, Polczak, Budzyński, Jaroszyński, Jendrisek (76. Adamczyk), Piątek
Sędzia: Bartosz Frankowski
Żółte kartki: Kovacević, Augusto - Wołąkiewicz, Piątek, Jendrisek, Budziński
Widzów: 11 867
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-21
Remis po walce w Warszawie
2024-04-14
Górnik lepszy w Zabrzu
2024-04-06