Mistrz Polski pewnie pokonał Białą Gwiazdę! (relacja)
2013-05-18 00:21:40
Śląsk Wrocław pokonał Wisłę Kraków 3:0 w spotkaniu 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dwie bramki dla wrocławian strzelił Łukasz Gikiewicz, a jedno trafienie dołożył Sylwester Patejuk.
Piątkowe spotkanie wyśmienicie rozpoczęło się dla mistrzów Polski. Już w pierwszej akcji Sebastian Mila zagrał na wolne pole do Sylwestra Patejuka, a ten wpadł w pole karne i mocnym strzałem w krótki róg otworzył wynik meczu. Pierwsze fragmenty pojedynku toczyły się pod wyraźne dyktando gospodarzy, którzy raz za razem stwarzali zagrożenie pod bramką Michała Miśkiewicza, ale nie potrafili umieścić piłki w siatce. Dobre okazje mieli Piotr Ćwielong, Marcin Kowalczyk i Sebastian Mila, ale za każdym razem futbolówka mijała się z celem. Z kolei we wrocławskim polu karnym zrobiło się gorąco w 32. minucie, ale świetnie zachował się Rafał Gikiewicz, który instynktownie obronił strzał jednego z Wiślaków.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem wrocławian, ci popisali się świetną zespołową akcją. Piotr Ćwielong zagrał w pole karne do Sebastiana Mili, który wyłożył piłkę Łukaszowi Gikiewiczowi. Napastnik nie mógł zmarnować tej sytuacji i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Po 45 minutach Śląsk prowadził 2:0.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Śląsk nadal przeważał i kontrolował przebieg meczu, ale nie potrafił udokumentować tego golem. Ta sztuka udała się dopiero w 55. minucie Łukaszowi Gikiewiczowi, który wykorzystał dokładne zagranie Piotra Ćwielonga. Wrocławianie mogli zdobyć co najmniej dwa gole więcej - w świetnych sytuacjach znaleźli się wspomniany Ćwielong i Marcin Kowalczyk, jednak dobrze w bramce spisywał się golkiper Wisły Michał Miśkiewicz.
Piłkarze Białej Gwiazdy w końcówce mogli strzelić honorowego gola. Najpierw w 75. minucie Kamil Kosowski uderzał w dystansu w długi róg, ale futbolówkę na aut bramkowy zdołał sparować Gikiewicz. Golkiper WKS-u był też górą kilka chwil później, kiedy z kilku metrów uderzał Cwetan Genkow. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie - Śląsk odniósł zasłużone zwycięstwo i powrócił na trzecie miejsce w tabeli.
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 3:0 (2:0)
Bramki: Patejuk 2, Ł.Gikiewicz 45, 55
Śląsk: R.Gikiewicz - Ostrowski (46 Socha), Grodzicki, Kokoszka, Pawelec, Kowalczyk, Stevanović, Ćwielong, Mila, Patejuk (90 Mouloungui), Ł.Gikiewicz (86 Więzik).
Wisła: Miśkiewicz - Stolarski, Chavez, Uryga, Burliga, Wilk, Sarki, Chrapek (61 Garguła), Kosowski, Boguski (84 Iliev), Sikorski (61 Genkow).
Żółte kartki: Grodzicki, Socha oraz Burliga, Chrapek, Sikorski.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 14 942.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem wrocławian, ci popisali się świetną zespołową akcją. Piotr Ćwielong zagrał w pole karne do Sebastiana Mili, który wyłożył piłkę Łukaszowi Gikiewiczowi. Napastnik nie mógł zmarnować tej sytuacji i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Po 45 minutach Śląsk prowadził 2:0.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Śląsk nadal przeważał i kontrolował przebieg meczu, ale nie potrafił udokumentować tego golem. Ta sztuka udała się dopiero w 55. minucie Łukaszowi Gikiewiczowi, który wykorzystał dokładne zagranie Piotra Ćwielonga. Wrocławianie mogli zdobyć co najmniej dwa gole więcej - w świetnych sytuacjach znaleźli się wspomniany Ćwielong i Marcin Kowalczyk, jednak dobrze w bramce spisywał się golkiper Wisły Michał Miśkiewicz.
Piłkarze Białej Gwiazdy w końcówce mogli strzelić honorowego gola. Najpierw w 75. minucie Kamil Kosowski uderzał w dystansu w długi róg, ale futbolówkę na aut bramkowy zdołał sparować Gikiewicz. Golkiper WKS-u był też górą kilka chwil później, kiedy z kilku metrów uderzał Cwetan Genkow. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie - Śląsk odniósł zasłużone zwycięstwo i powrócił na trzecie miejsce w tabeli.
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 3:0 (2:0)
Bramki: Patejuk 2, Ł.Gikiewicz 45, 55
Śląsk: R.Gikiewicz - Ostrowski (46 Socha), Grodzicki, Kokoszka, Pawelec, Kowalczyk, Stevanović, Ćwielong, Mila, Patejuk (90 Mouloungui), Ł.Gikiewicz (86 Więzik).
Wisła: Miśkiewicz - Stolarski, Chavez, Uryga, Burliga, Wilk, Sarki, Chrapek (61 Garguła), Kosowski, Boguski (84 Iliev), Sikorski (61 Genkow).
Żółte kartki: Grodzicki, Socha oraz Burliga, Chrapek, Sikorski.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 14 942.