Mistrzowie w statystyce: Łukasz Gikiewicz
2012-06-09 02:24:41
Łukasz Gikiewicz przez większość minionego sezonu walczył. Najpierw o to, by powrócić do pełni zdrowia po groźnej kontuzji nogi, następnie o miejsce w jedenastce WKS-u, a w końcu - gdy już tam się znalazł - o każdy centymetr boiska.
Gikiewicz miał wręcz wymarzony debiut w minionym sezonie w T-Mobile Ekstraklasie. Już w pierwszym spotkaniu ligowym po kontuzji strzelił bramkę. Pod koniec rozgrywek wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce i choć wielu bramek nie zdobył, to każdorazowo pozostawiał na boisku wiele zdrowia i serca. Ogółem rozegrał szesnaście spotkań, siedmiokrotnie zaczynał w wyjściowym składzie, a dziewięć razy wchodził z ławki rezerwowych. Na murawach spędził "tylko" 805 minut, bowiem zaledwie trzy mecze rozegrał w pełnym wymiarze czasowym.
Napastnik zapisał na swoim koncie dwa gole (z Polonią Warszawa przy Oporowskiej oraz z Lechią Gdańsk na wyjeździe) i asystę (w starciu z Jagiellonią Białystok na wrocławskim Stadionie Miejskim). Był także dwukrotnie karany żółtymi kartkami.
Łukasz Gikiewicz w statystyce:
Mecze: 16
Pełne mecze: 3
Minuty gry: 805
Wyjściowy skład: 7
Bramki: 2
Asysty: 1
Żółte kartki: 2
Wchodził z ławki: 9
Zmieniany: 4
Napastnik zapisał na swoim koncie dwa gole (z Polonią Warszawa przy Oporowskiej oraz z Lechią Gdańsk na wyjeździe) i asystę (w starciu z Jagiellonią Białystok na wrocławskim Stadionie Miejskim). Był także dwukrotnie karany żółtymi kartkami.
Łukasz Gikiewicz w statystyce:
Mecze: 16
Pełne mecze: 3
Minuty gry: 805
Wyjściowy skład: 7
Bramki: 2
Asysty: 1
Żółte kartki: 2
Wchodził z ławki: 9
Zmieniany: 4