Młode derby na remis: Śląsk - KGHM Zagłębie 1:1 (0:0)
2011-03-27 19:05:15
W rozegranym awansem meczu Młodego Śląska z Zagłębiem oba zespoły trafiły po razie do siatki. WKS na prowadzenie wyprowadził Alexandre, a przyjezdni, choć rzadko stwarzali zagrożenie pod bramką Gikiewicza, zdołali wyrównać – rzut karny wykorzystał Skrzypczak.
Od początku spotkania na boisku przy ul. Oporowskiej lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Już w 3 minucie Alexandre, który wraz z Dudu po raz pierwszy zaprezentował się wrocławskiej publiczności w oficjalnym meczu, otrzymał prostopadłe podanie od Garygi, ale nie opanował futbolówki. Chwilę później Abramowicz groźnie uderzył z rzutu wolnego, potwierdzając, że Primel tego dnia na brak pracy nie będzie narzekać. Niemal bezrobotny był za to Gikiewicz, który jako jedyny zawodnik z pierwszej drużyny wsparł młodszych kolegów. Po kwadransie gry Śląsk powinien prowadzić, gdy Alexandre zagrał do Cieślaka, a ten mając przed sobą tylko bramkarza zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Przed przerwą wrocławianie wypracowali sobie jeszcze dwie bramkowe sytuacje – najpierw golkiper KGHM-u z trudem odbił piłkę po strzale Jędrzejowskiego, a po chwili Alexandre spudłował.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, mimo że w obu zespołach trenerzy dawali szanse gry kolejnym zawodnikom. W 54 minucie Jędrzejowski znów spróbował szczęścia, ale fortuna nadal sprzyjała bramkarzowi Zagłębia. Ataki WKS-u przyniosły skutek dziesięć minut później. Alexandre popędził z piłką przy nodze i zakończył indywidualną akcję pewnym uderzeniem. W 70 minucie mogło być 2:0, ale futbolówka po strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Niestety, podopieczni trenera Łukasza Becelli nie ustrzegli się błędu. Choć przez większość meczu gracze z Lubina nie oddali żadnego groźnego strzału, to w 73 minucie doprowadzili do wyrównania. Szuszkiewicz sfaulował w polu karnym Woźniaka, a jedenastkę na gola zamienił Skrzypczak. W końcówce obie drużyny starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale więcej bramek już nie padło.
Śląsk Wrocław ME – KGHM Zagłębie Lubin ME 1:1 (0:0)
Bramki: Alexandre 64 – Skrzypczak 73 (k)
Młody Śląsk: Gikiewicz - Dudu, Peroński, Szuszkiewicz, Abramowicz - Jędrzejowski (88' Jamrozowicz), Garyga, Repski (46' Michalski), Nowak (77' Skrzypczak) - Cieślak (59' Żarski), Alexandre.
Młode Zagłębie: Primel - Śliwiński, Bartków(46' Bryła), Rojewski, Fryzowicz - Rakowski (46' Woźniak), Krystian, Danielewicz (71' Kusowski), Błąd (46' Magdziak) -Skrzypczak, Szuszkiewicz (61' Sołtyński).
Sędzia: Mirosław Górecki
Żółte kartki: Cieślak, Szuszkiewicz, Michalski – Primel, Woźniak
Widzów: 300
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, mimo że w obu zespołach trenerzy dawali szanse gry kolejnym zawodnikom. W 54 minucie Jędrzejowski znów spróbował szczęścia, ale fortuna nadal sprzyjała bramkarzowi Zagłębia. Ataki WKS-u przyniosły skutek dziesięć minut później. Alexandre popędził z piłką przy nodze i zakończył indywidualną akcję pewnym uderzeniem. W 70 minucie mogło być 2:0, ale futbolówka po strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Niestety, podopieczni trenera Łukasza Becelli nie ustrzegli się błędu. Choć przez większość meczu gracze z Lubina nie oddali żadnego groźnego strzału, to w 73 minucie doprowadzili do wyrównania. Szuszkiewicz sfaulował w polu karnym Woźniaka, a jedenastkę na gola zamienił Skrzypczak. W końcówce obie drużyny starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale więcej bramek już nie padło.
Śląsk Wrocław ME – KGHM Zagłębie Lubin ME 1:1 (0:0)
Bramki: Alexandre 64 – Skrzypczak 73 (k)
Młody Śląsk: Gikiewicz - Dudu, Peroński, Szuszkiewicz, Abramowicz - Jędrzejowski (88' Jamrozowicz), Garyga, Repski (46' Michalski), Nowak (77' Skrzypczak) - Cieślak (59' Żarski), Alexandre.
Młode Zagłębie: Primel - Śliwiński, Bartków(46' Bryła), Rojewski, Fryzowicz - Rakowski (46' Woźniak), Krystian, Danielewicz (71' Kusowski), Błąd (46' Magdziak) -Skrzypczak, Szuszkiewicz (61' Sołtyński).
Sędzia: Mirosław Górecki
Żółte kartki: Cieślak, Szuszkiewicz, Michalski – Primel, Woźniak
Widzów: 300