Wydarzenia

Młody PGE GKS Bełchatów ograny

2009-10-17 17:19:22
Młodzi piłkarze Śląska odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo. W sobotę przy Oporowskiej ograli PGE GKS Bełchatów 2:1. Bramkę dla gości strzelił w pierwszej odsłonie spotkania Łukasz Bocian, ale zwycięstwo ekipie trenera Andrzeja Ignasiaka zapewnili w drugiej połowie Kamil Biliński i Jan Duraj.
Zawodników z Wrocławia czekało trudne zadanie, gdyż zajmujący w tabeli Młodej Ekstraklasy 4. miejsce PGE GKS Bełchatów znakomicie dotychczas radził sobie na wyjazdach. Trener Ignasiak skorzystał z usług Wojciecha Kaczmarka i Patryka Klofika. Od pierwszej minuty wystąpił także Dariusz Góral, który dzień wcześniej zaliczył swój debiut w pierwszej drużynie.
Najwięcej emocji w pierwszej połowie dostarczył jej początek. W 5. minucie Jakub Więzik otrzymał znakomite podanie z prawego skrzydła, lecz piłka po główce napastnika Śląska zatrzymała się na poprzeczce. Niewykorzystana sytuacja zemściła się minutę później. Piłkę po główce Łukasza Bociana próbował rozpaczliwie łapać Kaczmarek, lecz nie udało mu się zapobiec utraty gola. Bramkarz Śląska chwilę później popełnił błąd, po którym Bełchatów mógł objąć dwubramkowe prowadzenie. Kaczmarek wypuścił po kornerze futbolówkę z rąk, ta trafiła do Magdonia, ale gracz gości posłał ją nad poprzeczką. W odpowiedzi szarżę Bilińskiego przerwał odważnym wyjściem Dominik Kisiel. W dalszej części meczu tempo gry wyraźnie spadło. Najlepszą sytuację na wyrównanie miał Łukasz Tymiński, który skiksował z 10 metrów po płaskim podaniu Klofika z wolnego.
Pierwsza faza drugiej połowy toczyła się głównie w środku pola. Śląsk zdołał jednak wyrównać. Jacak powalił polu karnym dryblującego Górala, a rzut karny pewnie wykorzystał Kamil Biliński. Snajper WKS-u po chwili powinien po raz drugi pokonać Kisiela, lecz trafił w świetnej sytuacji wprost w golkipera gości. PGE GKS próbował kontrować. Groźnie z dystansu strzelali Kuświk i Poźniak, ale to podopieczni Andrzeja Ignasiaka byli bliżsi szczęścia. Najpierw piłkę na połowie przeciwnika wyłuskał Góral i zdecydował się na strzał z dystansu, który pewnie wybronił Kisiel. Przed kolejną szansą znalazł się także Biliński, ale nieczysto uderzył piłkę, która zamiast do bramki, potoczyła się wzdłuż niej. W końcu młodzi piłkarze Śląska osiągnęli cel. Jan Duraj znakomicie główkował po wrzutce z lewego skrzydła i bramkarz Bełchatowa po raz drugi musiał sięgnąć do siatki. Jak się okazało, był to ostatni, warty odnotowania akcent spotkania. Śląsk ME po raz czwarty w sezonie wywalczył komplet punktów.

Śląsk Wrocław ME – PGE GKS Bełchatów 2:1 (0:1)
Strzelcy: Kamil Biliński (k)(61.), Jan Duraj (87.) - Łukasz Bocian (6.)

Śląsk Wrocław ME: Kaczmarek – Trojanowski (70. Bąk), Kaśnikowski, Milczarek, Abramowicz, Góral, Tymiński, Kaczmarek, Klofik (76. Baranowski), Więzik (46. Duraj), Biliński (80. Jędrzejowski)
PGE GKS Bełchatów: Kisiel - Jacek, Lipiński, Magdoń, Słomian, Bartosiak (66. Woźniak), Bocian, Gol (46. Margol), Zawodziński, Janus, Pieczara (46. Kuświk)
Żółte kartki: Jan Duraj, Łukasz Tymiński (Śląsk), Dariusz Słomian, Mateusz Jacak, Damian Lipiński (Bełchatów)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 100
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław