Młody Śląsk przegrywa, Alexandre strzela
2011-02-26 15:43:01
W spotkaniu sparingowym piłkarze Młodego Śląska przegrali 2:3 z drugoligowym Górnikiem Wałbrzych. Z dobrej strony pokazał się zwłaszcza Brazylijczyk Alexandre, który zdobył bramkę i zaliczył asystę.
W pierwszej połowie podopieczni Łukasza Becelli zaprezentowali bardzo dojrzały futbol, czego efektem była bramka zdobyta przez Brazylijczyka Alexandre.
– Kontrolowaliśmy mecz, co cieszy zwłaszcza dlatego, że rywalizowaliśmy z dobrą drużyną seniorską – zaznacza Łukasz Becella, szkoleniowiec Młodego Śląska.
Tuz po przerwie WKS mógł podwyższyć prowadzenie, ale dwóch doskonałych sytuacji nie wykorzystali Patryk Jędrzejowski i Alexandre. Rywale z kolei skwapliwie skorzystali z chwilowego braku koncentracji wrocławian spowodowanego roszadami w ustawieniu i zmianami, strzelając dwie bramki w 65 i 75 minucie spotkania.
Młodzi zawodnicy Śląska nie poddawali się i po kilku minutach doprowadzili do wyrównania – Alexandre dograł piłkę wzdłuż linii końcowej, a do bramki wpakował ją Grzegorz Skrzypczak.
Niestety, tuż przed końcem Górnik zdobył zwycięskiego gola. Po wrzutce z rzutu rożnego piłka trafiła na 16 metr, gdzie jeden z wałbrzyskich piłkarzy wykorzystał brak komunikacji między Alexandre i Jędrzejowskim i pokonał bramkarza Śląska.
- Wiem, że wszyscy oczekują od nas oceny występu Brazylijczyków. Jest jednak na to jeszcze za wcześnie. Na pewno trzeba się cieszyć, że proces aklimatyzacyjny przebiega dobrze. Obaj chłopcy z pewnością mają potencjał, teraz musimy na spokojnie z nimi popracować – zaznacza trener Łukasz Becella.
Sparing z Górnikiem Wałbrzych miał być ostatnim spotkaniem towarzyskim Młodego Śląska przed startem rundy wiosennej. Wszystko wskazuje jednak na to, że na wniosek Cracovii pojedynek w Krakowie zostanie przełożony na 16 marca. Takie rozwiązanie oznaczałoby, że za tydzień wrocławianie rozegrają kolejną grę kontrolną.
Górnik Wałbrzych – Młody Śląsk3:2 (0:1)
Bramki dla Śląska: Alexandre 10, Skrzypczak 80
Młody Śląsk: Korny – Dudu, Peroński, Nowiński, Szuszkiewicz – Repski (60 Jamrozowicz), Michalski (85 Wac), Garyga, Nowak (65 Skrzypczak) – Jędrzejowski (85 Sikorski), Alexandre.
– Kontrolowaliśmy mecz, co cieszy zwłaszcza dlatego, że rywalizowaliśmy z dobrą drużyną seniorską – zaznacza Łukasz Becella, szkoleniowiec Młodego Śląska.
Tuz po przerwie WKS mógł podwyższyć prowadzenie, ale dwóch doskonałych sytuacji nie wykorzystali Patryk Jędrzejowski i Alexandre. Rywale z kolei skwapliwie skorzystali z chwilowego braku koncentracji wrocławian spowodowanego roszadami w ustawieniu i zmianami, strzelając dwie bramki w 65 i 75 minucie spotkania.
Młodzi zawodnicy Śląska nie poddawali się i po kilku minutach doprowadzili do wyrównania – Alexandre dograł piłkę wzdłuż linii końcowej, a do bramki wpakował ją Grzegorz Skrzypczak.
Niestety, tuż przed końcem Górnik zdobył zwycięskiego gola. Po wrzutce z rzutu rożnego piłka trafiła na 16 metr, gdzie jeden z wałbrzyskich piłkarzy wykorzystał brak komunikacji między Alexandre i Jędrzejowskim i pokonał bramkarza Śląska.
- Wiem, że wszyscy oczekują od nas oceny występu Brazylijczyków. Jest jednak na to jeszcze za wcześnie. Na pewno trzeba się cieszyć, że proces aklimatyzacyjny przebiega dobrze. Obaj chłopcy z pewnością mają potencjał, teraz musimy na spokojnie z nimi popracować – zaznacza trener Łukasz Becella.
Sparing z Górnikiem Wałbrzych miał być ostatnim spotkaniem towarzyskim Młodego Śląska przed startem rundy wiosennej. Wszystko wskazuje jednak na to, że na wniosek Cracovii pojedynek w Krakowie zostanie przełożony na 16 marca. Takie rozwiązanie oznaczałoby, że za tydzień wrocławianie rozegrają kolejną grę kontrolną.
Górnik Wałbrzych – Młody Śląsk3:2 (0:1)
Bramki dla Śląska: Alexandre 10, Skrzypczak 80
Młody Śląsk: Korny – Dudu, Peroński, Nowiński, Szuszkiewicz – Repski (60 Jamrozowicz), Michalski (85 Wac), Garyga, Nowak (65 Skrzypczak) – Jędrzejowski (85 Sikorski), Alexandre.