Młody Śląsk przegrywa z Koroną
2012-03-17 14:11:49
Piłkarze Młodego Śląska ulegli rówieśnikom z Kielc 0:4 w spotkaniu 21. kolejki Młodej Ekstraklasy. Wszystkie bramki Korona strzeliła w drugiej połowie spotkania.
W pierwszych 45 minutach nieco lepiej na murawie prezentowali się podopieczni Łukasza Becelli, którzy mieli kilka dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia. Najbliższej szczęścia był Mateusz Tetłak, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce bramki Korony. Wydawało się, że po przerwie wrocławianie przechylą szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Niestety, po zmianie stron to Korona przejęła inicjatywę. Miejscowi zdobyli bramkę po stałym fragmencie gry. Po rzucie rożnym w polu karnym Śląska najlepiej odnalazł się Piotr Rogala i uderzeniem głową pokonał Tomasza Zajączkowskiego. - Po stracie gola nie chcieliśmy się bronić, by jak najmniej przegrać. Chcieliśmy doprowadzić do wyrównania i zostaliśmy wtedy skarceni - tłumaczy szkoleniowiec Młodego Śląska Łukasz Becella.
Gospodarze odpowiadali na ataki wrocławian kontrami, po których padł drugi i trzeci gol. Kompletnie rozbici piłkarze Śląska w końcówce stracili jeszcze czwartą bramkę. Ostatecznie Młody WKS przegrał na wyjeździe z Koroną 0:4. Warto zauważyć, że Łukasz Becella nie mógł skorzystać z zawodników pierwszego składu, zatem Śląsk grał całkowicie w młodzieżowym zestawieniu. Tymczasem wśród miejscowych świetny mecz rozegrał filar dorosłej Korony Jacek Kiełb, który na boisku pojawił się w drugiej połowie i zanotował aż trzy asysty.
Młoda Korona - Młody Śląsk 4:0 (0:0)
Bramki: Rogala 60, Janiec 74, Lech 78, 89
Młody Śląsk: Zajączkowski - Skrzypczak, Zieliński (68 Chmura), Juraszek, Krzeminski, Fedyna, Sikorski, Garyga, Tetłak (68 Repski), Majcher, Kubiak (65 Przybylski).
Niestety, po zmianie stron to Korona przejęła inicjatywę. Miejscowi zdobyli bramkę po stałym fragmencie gry. Po rzucie rożnym w polu karnym Śląska najlepiej odnalazł się Piotr Rogala i uderzeniem głową pokonał Tomasza Zajączkowskiego. - Po stracie gola nie chcieliśmy się bronić, by jak najmniej przegrać. Chcieliśmy doprowadzić do wyrównania i zostaliśmy wtedy skarceni - tłumaczy szkoleniowiec Młodego Śląska Łukasz Becella.
Gospodarze odpowiadali na ataki wrocławian kontrami, po których padł drugi i trzeci gol. Kompletnie rozbici piłkarze Śląska w końcówce stracili jeszcze czwartą bramkę. Ostatecznie Młody WKS przegrał na wyjeździe z Koroną 0:4. Warto zauważyć, że Łukasz Becella nie mógł skorzystać z zawodników pierwszego składu, zatem Śląsk grał całkowicie w młodzieżowym zestawieniu. Tymczasem wśród miejscowych świetny mecz rozegrał filar dorosłej Korony Jacek Kiełb, który na boisku pojawił się w drugiej połowie i zanotował aż trzy asysty.
Młoda Korona - Młody Śląsk 4:0 (0:0)
Bramki: Rogala 60, Janiec 74, Lech 78, 89
Młody Śląsk: Zajączkowski - Skrzypczak, Zieliński (68 Chmura), Juraszek, Krzeminski, Fedyna, Sikorski, Garyga, Tetłak (68 Repski), Majcher, Kubiak (65 Przybylski).