Młody Śląsk zakończył treningi
2011-06-02 15:39:30
Czwartek był ostatnim dniem treningów dla piłkarzy Młodego Śląska.
Od jutra podopieczni Łukasza Becelli rozpoczną urlopy, które potrwają do 20 czerwca. Dzień później młodzi zawodnicy WKS-u zaczną przygotowania do nowego sezonu.
– Urlopy będą trwały ponad dwa tygodnie. Przez ten czas piłkarze mają trenować indywidualnie według programów, jakie od nas otrzymali. Chłopcy muszą także uważać na to, co będą jedli. Ułatwią im to wskazówki naszej pani dietetyk – mówi Łukasz Becella.
Szkoleniowiec Młodego Śląska jest zadowolony z zakończonego właśnie sezonu.
– Przed jego startem postawiliśmy sobie trzy cele: rozwój indywidualnych umiejętności zawodników, odmłodzenie drużyny utalentowanymi graczami oraz dostarczenie kilku piłkarzy do pierwszego zespołu. Wszystkie te cele udało się zrealizować. Wystarczy przypomnieć, że Grzegorz Skrzypczak, Adrian Nowiński i Dawid Abramowicz zadebiutowali w reprezentacji Polski, w lidze nieźle prezentowali się na przykład Brazylijczycy Dudu i Alexandre czy Mateusz Peroński, wszyscy sprowadzeni zimą. Akceptację trenera Oresta Lenczyka zdobyli Robert Menzel i Jakub Więzik. Obaj awansowali do pierwszego zespołu, szkoda tylko, że przez kontuzje nie mogli pokazać pełni swoich umiejętności – zaznacza opiekun Młodego Śląska.
Trener Becella zadowolony jest także z poziomu sportowego, jaki jego drużyna prezentowała wiosną.
– W pierwszej rundzie rzeczywiście wyglądało to różnie. Trudno jednak było się spodziewać, że po tak dużych zmianach drużyna od razu zacznie nieźle grać. Wiosna, po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym, była już zdecydowanie lepsza. Szczególnie cieszy ta passa czterech zwycięstw z rzędu, którą mieliśmy pod koniec. Pokonaliśmy wtedy m.in. silny Ruch Chorzów, który do końca walczył o miejsce na podium. Myślę, że to dobry prognostyk przed nowym sezonem – kończy Łukasz Becella.
– Urlopy będą trwały ponad dwa tygodnie. Przez ten czas piłkarze mają trenować indywidualnie według programów, jakie od nas otrzymali. Chłopcy muszą także uważać na to, co będą jedli. Ułatwią im to wskazówki naszej pani dietetyk – mówi Łukasz Becella.
Szkoleniowiec Młodego Śląska jest zadowolony z zakończonego właśnie sezonu.
– Przed jego startem postawiliśmy sobie trzy cele: rozwój indywidualnych umiejętności zawodników, odmłodzenie drużyny utalentowanymi graczami oraz dostarczenie kilku piłkarzy do pierwszego zespołu. Wszystkie te cele udało się zrealizować. Wystarczy przypomnieć, że Grzegorz Skrzypczak, Adrian Nowiński i Dawid Abramowicz zadebiutowali w reprezentacji Polski, w lidze nieźle prezentowali się na przykład Brazylijczycy Dudu i Alexandre czy Mateusz Peroński, wszyscy sprowadzeni zimą. Akceptację trenera Oresta Lenczyka zdobyli Robert Menzel i Jakub Więzik. Obaj awansowali do pierwszego zespołu, szkoda tylko, że przez kontuzje nie mogli pokazać pełni swoich umiejętności – zaznacza opiekun Młodego Śląska.
Trener Becella zadowolony jest także z poziomu sportowego, jaki jego drużyna prezentowała wiosną.
– W pierwszej rundzie rzeczywiście wyglądało to różnie. Trudno jednak było się spodziewać, że po tak dużych zmianach drużyna od razu zacznie nieźle grać. Wiosna, po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym, była już zdecydowanie lepsza. Szczególnie cieszy ta passa czterech zwycięstw z rzędu, którą mieliśmy pod koniec. Pokonaliśmy wtedy m.in. silny Ruch Chorzów, który do końca walczył o miejsce na podium. Myślę, że to dobry prognostyk przed nowym sezonem – kończy Łukasz Becella.