![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2012/05_maj/20120501_makuszewski.jpg)
Na kogo uważać w ekipie czwartkowego rywala?
2012-05-01 15:51:37
W czwartek o godz. 18 Śląsk podejmie Jagiellonię Białystok na Stadionie Miejskim.
Tradycyjnie przed meczem przedstawiamy trzech, naszym subiektywnym
zdaniem, graczy rywala, na których wrocławian powinni zwrócić szczególną uwagę.
Zacząć trzeba od Tomasza Frankowskiego. I właściwie na tym moglibyśmy
skończyć, bo charakteryzowanie żywej legendy naszej ligi jest już
chyba zbędne. Każdy kibic w Polsce wie, jakie atuty ma Frankowski -
doskonale wyszkolony technicznie, wiele widzący na boisku, a przede
wszystkim jak na wybornego napastnika przystało, ma niesamowity
instynkt strzelecki. Wystarczy wspomnieć, że w tym sezonie zdobył już
15 goli i mimo swoich 37 lat jest najskuteczniejszym polskim zawodnikiem występującym w
T-Mobile Ekstraklasie.
Kolejny gracz Jagiellonii, na którego naszym zdaniem trzeba zwrócić uwagę, to Maciej Makuszewski (na zdjęciu). Śmiało można powiedzieć, że jest jednym z największych objawień rundy wiosennej w naszej lidze. Trener Tomasz Hajto odważnie postawił na tego 22-letniego skrzydłowego, a ten odpłaca mu się dobrą grą. Szybki, nie boi się pojedynków jeden na jeden i potrafi doskonale dograć do partnera w polu karnym. W niedalekiej przyszłości powinien stać się gwiazdą naszej ligi.
Trzeci wybór może trochę zaskakiwać, bowiem jest to Nika Dzalamidze. W zespole z Białegostoku niewątpliwie jest kilku piłkarzy bardziej wartościowych i mających większy wpływ na wydarzenia na boisku, ale my zwracamy uwagę na Gruzina, bo ten ma niesamowity dar grania doskonałych spotkań przeciwko Śląskowi. Dzalamidze od pojawienia się w naszej ekstraklasie zdobył trzy gole (wszystkie jeszcze w barwach Widzewa Łódź), w tym dwa w meczach z wrocławskim zespołem. To jego gol między innymi przesądził o porażce Śląska z Widzewem w rundzie jesiennej. Nasi obrońcy jakoś nie mogą znaleźć sposobu na szybkiego i odważnego Gruzina. Może w czwartek uda się go powstrzymać?
Kolejny gracz Jagiellonii, na którego naszym zdaniem trzeba zwrócić uwagę, to Maciej Makuszewski (na zdjęciu). Śmiało można powiedzieć, że jest jednym z największych objawień rundy wiosennej w naszej lidze. Trener Tomasz Hajto odważnie postawił na tego 22-letniego skrzydłowego, a ten odpłaca mu się dobrą grą. Szybki, nie boi się pojedynków jeden na jeden i potrafi doskonale dograć do partnera w polu karnym. W niedalekiej przyszłości powinien stać się gwiazdą naszej ligi.
Trzeci wybór może trochę zaskakiwać, bowiem jest to Nika Dzalamidze. W zespole z Białegostoku niewątpliwie jest kilku piłkarzy bardziej wartościowych i mających większy wpływ na wydarzenia na boisku, ale my zwracamy uwagę na Gruzina, bo ten ma niesamowity dar grania doskonałych spotkań przeciwko Śląskowi. Dzalamidze od pojawienia się w naszej ekstraklasie zdobył trzy gole (wszystkie jeszcze w barwach Widzewa Łódź), w tym dwa w meczach z wrocławskim zespołem. To jego gol między innymi przesądził o porażce Śląska z Widzewem w rundzie jesiennej. Nasi obrońcy jakoś nie mogą znaleźć sposobu na szybkiego i odważnego Gruzina. Może w czwartek uda się go powstrzymać?