Wydarzenia

Na kogo uważać w ekipie niedzielnego rywala?

2012-03-23 12:44:40
Jeszcze nie opadły emocje po pucharowym pojedynku z Arką Gdynia, a Śląsk już musi przygotowywać się do ligowego pojedynku z Lechem Poznań. Na kogo wrocławscy piłkarze muszą szczególnie zwrócić uwagę w ekipie niedzielnego rywala? Tradycyjnie przedstawiamy trzy nasze subiektywne typy.
Jeżeli się mówi o Lechu, trzeba zacząć od tego właśnie zawodnika . Artjoms Rudnevs (na zdjęciu), bo o nim mowa, to w tej chwili chyba najlepszy napastnik biegający po boiskach naszej T-Mobile Ekstraklasy. Łotysz ma na swoim koncie już 18 goli i pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Rudnevs to niemal napastnik kompletny – świetnie gra głową, potrafi uderzyć lewą i prawą nogą. Poza tym ma to coś, co sprawa, że napastnik jest groźny – świetnie odnajduje się w polu karnym. Często mówi się o takich zawodnikach, że to nie oni szukają piłki, ale piłka ich szuka. Co prawda w tym roku Łotysz jeszcze bramki nie zdobył, ale nie zmienia to faktu, że nadal jest groźnym napastnikiem. Oby nie przebudził się w niedzielę.

Kolejnym bardzo ważnym graczem zespołu z Poznania jest Rafał Murawski. Środkowy pomocnik jest bardzo aktywny w akcjach defensywnych i ofensywnych. Jest prawdziwym mózgiem Lecha. Może ostatnio nie jest w najwyższej formie po kontuzji, jakiej nabawił się podczas zimowego okresu przygotowawczego, ale i tak trzeba na niego uważać. Pewniak w kadrze Franciszka Smudy na Euro 2012.

Kto trzeci? Trudno wybrać. My jednak wskazujemy na Semira Stilicia. Wydaje się, że ten środkowy ofensywny pomocnik ma nieograniczone możliwości. Potrafi doskonale uderzyć z dystansu, ale przede wszystkim jego znakiem firmowym są zaskakujące podania. Wybiera warianty najtrudniejsze, przez co często zaskakuje rywali. Bywa, że przez godzinę jest zupełnie niewidoczny na boisku. Wystarczy jednak jedna chwila, brak koncentracji u rywala, a Stilić jednym podaniem otworzy drogę któremuś z kolegów do bramki.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław