Na kogo uważać w ekipie niedzielnego rywala?

Kiedy się mówi o Polonii Warszawa, trzeba zacząć od Edgara Caniego, który w tym sezonie zdobył w T-Mobile Ekstraklasie już dziesięć bramek. Jednak Albańczyk z powodu kartek w niedzielę nie zagra, a więc postanowiliśmy go ominąć w naszym zestawieniu. Lecz absencja Caniego nie oznacza, że warszawianie nie mają kim straszyć w ataku. Zimą na Konwiktorską trafił Wladimer Dwaliszwili (na zdjęciu z prawej), który już w drugim swoim występie w naszej lidze zdobył pierwszego gola. Co prawda od pojedynku z Widzewem Łódź nie powiększył swojego konta bramkowego, ale pokazał w kilku meczach, że trzeba na niego uważać. Silny, dobrze wyszkolony technicznie, a przy tym szybki. Jesienią występował w Maccabi Hajfa i zaliczył kilka meczów w Lidze Europejskiej.

Kolejnym zawodnikiem, na którego w normalnych okolicznościach zwrócilibyśmy uwagę, jest Maciej Sadlok. Ale również i on nie zagra z powodu kartek. To jednak nie jest duże zmartwienie dla trenera warszawskiej drużyny, bo po pauzie za kartki do składu wraca Tomasz Jodłowiec. To nie tylko doskonały środkowy obrońca, ale także zawodnik, który potrafi skonstruować atak. Pewny punkt defensywy Polonii. Ma duże szanse znaleźć się w kadrze na Euro 2012.

Wydaje się, że koniecznie trzeba też wspomnieć o Marcinie Baszczyńskim. To prawy lub środkowy obrońca, który ma na koncie już ponad 340 występów w lidze. Sześć razy zdobywał mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków. Mimo upływu lat nadal bardzo dobrze radzi sobie w destrukcji, a czasami potrafi też przypomnieć kibicom o swoich odważnych wyprawach pod bramkę rywali. Zawodnik z ogromnym doświadczeniem, które potrafi spożytkować. Nasi skrzydłowi nie będą mieli łatwego zadania.